Watra zapłonie 25 czerwca podczas integracyjnego spotkania hokeistów amatorskiej drużyny Krynickie Diabły. Będzie okazja do podsumowania minionego sezonu i zaplanowania działań na następny.

Siedemnasty swój sezon kryniccy hokeiści-amatorzy nie będą wspominać najlepiej, przede wszystkim ze względu na nieosiągnięty cel, jakim był - po spadku z Dywizji I Amatorskich Mistrzostw Polski - powrót zespołu do grona najlepszych drużyn w kraju. Drugim powodem jest rozpad, po sześciu sezonach działalności, Małopolskiej Amatorskiej Ligi Hokeja.

Przygotowania do sezonu rozpoczęły się z początkiem czerwca, na lód Diabły weszły we wrześniu, a końcem października zainaugurowały rozgrywki MALH. Akces do ligi zgłosiło zaledwie pięć zespołów, dla porównania w poprzednim sezonie jedenaście. Odbyły się tylko cztery spotkania, po czym liga organizacyjnie upadła. Diabły rozegrały dwa mecze zakończone zwycięstwem, z ogólnym bilansem bramkowym 14 zdobytych i 5 straconych goli. Najskuteczniej zaprezentowali się Maciej Gosztyła (3 bramki, 3 asysty) i Marek Półtorak (4 gole).

Brak ligowych rozgrywek kryniczanie rekompensowali towarzyskimi meczami z zaprzyjaźnionymi zespołami i organizowanymi podczas treningów sparingami z hokeistami z pobliskiego Bardejowa, w których mogli uczestniczyć również zawodnicy nie występujący w lidze czy MPA ze względu na zapisy regulaminów. Te ograniczone w liczbie spotkania musiały wystarczyć w przygotowaniach do najważniejszej imprezy sezonu - Mistrzostw Polski Amatorów, tym razem Dywizji II, po ubiegłorocznym spadku.

Zawody odbyły się w Tychach w połowie kwietnia 2016 r. Mimo trudnej grupy kryniczanie odnoszą trzy zwycięstwa i z pierwszego miejsca awansują do ćwierćfinału, gdzie również pokonują rywali i stają przed realną szansą awansu. Wyczerpujący ćwierćfinał daje o sobie znać w tym decydującym starciu, które ma miejsce zaledwie po kilkudziesięciu minutach przerwy. Do tego na początku spotkania dwóch zawodników doznało kontuzji wykluczających z dalszej gry, a jeden z nich wymagał przewiezienia do szpitala, no i mocny przeciwnik, znany od lat z wielu niełatwych wspólnych potyczek. Marzenia o powrocie do elity stają się priorytetem sezonu następnego.

W pięciu meczach mistrzostw Krynickie Diabły zdobyły 17 goli, 8 zapisując po stronie strat. Najskuteczniejszym w zespole okazał się prezes stowarzyszenia Maciej Gosztyła zapisując na swoim koncie cztery trafienia i dwa podania. W zestawieniu snajperów współtowarzyszył Marek Półtorak, również z czterema golami na koncie. Indywidualne wyróżnienie podczas MPA2D, jako najlepszy obrońca finałów, otrzymał defensor uzdrowiskowej drużyny Jarosław Bryniarski.

Podczas corocznego Walnego Zgromadzenia, które miało miejsce w listopadzie 2015 r., HC Krynickie Diabły przyjęły w poczet zawodników trzech nowych graczy. Byli to Jakub Bogdański, Jan Pajda oraz Grzegorz Górski. Bogdański i Pajda pierwszy sezon zaznaczyli zdobytymi golami i asystami.

Miniony sezon Diabłów, to obok rywalizacji na lodowej tafli również około sportowa działalność stowarzyszenia wyrażająca się współpracą z Klubem Młodzieżowym KTH, doceniana przez klub, czego wyrazem podziękowania złożone, podczas zorganizowanej przez KTH KM na krynickim Deptaku Majówki z KTH, na ręce Macieja Gosztyły, prezesa HC Krynickie Diabły.

Przed Diabłami kolejny, osiemnasty już sezon. O jego wyzwaniach hokeiści-amatorzy z uzdrowiska będą rozmawiać podczas zaplanowanego spotkania. Oby wspólna watra stała się zarzewiem dobrych pomysłów i sukcesów.
(e2rds)

Maciej Gosztyła - najskuteczniejszy w zespole


Jarosław Bryniarski - najlepszy obrońca


Krynickie Diabły w akcji mikołajkowej KTH KM