W dwóch spotkaniach sparingowych młoda drużyna KS KTH, która w nadchodzącym sezonie będzie reprezentować krynicę w rozgrywkach seniorskich, uległa TKH Nesta Toruń 0-6. Dla trenera katehetów Rudolfa Rohaćka najważniejsze jest, że mógł swój zespół sprawdzić w grze.

- Cieszę się, że mogliśmy spotkać się z tak wymagającym przeciwnikiem - powiedział po piątkowym meczu szkoleniowiec krynickiej drużyny. - Miałem okazję przyjrzeć się zawodnikom w akcji, w stresie, w warunkach szczególnych, jaki tworzy bezpośrednia konfrontacja na lodzie. Wiem teraz, kogo, na co stać i kto, nad jakimi elementami musi jeszcze popracować.

W dwóch meczach w drużynie gospodarzy zaprezentowało się niespełna trzydziestu zawodników, w znakomitej większości wychowanków krynickiego klubu, tych znanych z poprzedniego sezonu i tych wkraczających dopiero w dorosły hokej jak Marcin Zabawa, Damian Dubel, Maciej Kruczek czy Grzegorz Horowski. Swoje umiejętności zaprezentowali również hokeiści innych klubów - pamiętany w Krynicy Adrian Chabior (Sosnowiec) oraz Mateusz Iskrzycki, Bartłomiej Gaj (Nowy Targ) i Tomasz Gądek (Oświęcim), którzy chcieliby w nadchodzącym sezonie bronić barw KTH. Jaki będzie ostateczny skład zespołu dowiemy się zapewne dopiero przed inauguracją rozgrywek.

Konfrontację z toruńskim TKH krynicki zespół okupił stratami w składzie. Podczas pierwszego meczu kontuzjowany został napastnik Rafał Żołnierczyk. Rozcięta łyżwą ręka na pewien czas wykluczy Żołnierza z gry. Tymczasem na najbliższy wtorek, 24 sierpnia, zaplanowano kolejny sparing. Kateheci w Nowym Targu mają spotkać się z zespołem wicemistrza kraju Wojas/Podhale.

Wcześniej, w poniedziałek odbędzie się zebranie WGiD PZHL, po którym oczekiwane są konkretne, ostateczne decyzje w sprawie ewentualnych baraży i organizacji rozgrywek.
(e2rds)


-= czytano 539 =-