Obietnice prezesów KS KTH w sprawie wzmocnień składu graczami zza wschodniej granicy zostały spełnione. W pierwszych dniach Nowego Roku do uzdrowiska przyjechał rosyjski obrońca i białoruski napastnik.
Pierwszy w Krynicy-Zdroju zameldował się w miniony czwartek Vladimir Matvieev, niespełna trzydziestoletni defensor, który ma za sobą występy w rozgrywkach rosyjskiej Wyższej Ligi, lidze litewskiej i białoruskiej. Podróż do Krynicy trwała dwa dni, ale szczęśliwie dotarł na miejsce i w piątek uczestniczył już w pierwszym treningu.
Dzień później przybył białoruski napastnik, dwudziestotrzyletni Pavel Asmalovski. Wychowanek Junosti Minsk obok występów w macierzystym klubie reprezentował także barwy Dynama Minsk, Niemana Grodno, New England Huskies (EJHL), Metallurg Zhlobin i litewskiego HK Ryga 2000. Ponadto dwukrotnie (2004 i 2005) z młodzieżową reprezentacją Białorusi uczestniczył w Mistrzostwach Świata drużyn do lat 20.
- Będziemy chcieli jak najszybciej uzyskać zgodę na grę nowych zawodników w KTH – poinformował prezes krynickiego klubu Piotr Sady. - Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, to powinni wystąpić już w wyjazdowych spotkaniach w Krakowie.
Po meczach z rezerwami Cracovii kryniczanie kolejne spotkania rozgrywać będą w Sosnowcu, tak więc sympatycy KTH hokeistów zza wschodniej granicy na krynickim lodowisku w ligowych pojedynkach będą mogli zobaczyć dopiero 24 stycznia podczas konfrontacji z opolskim Orlikiem. Wcześniej jedynie podczas treningów.
- Umiejętności nowych graczy mają nam pomóc w meczach play off, ale bardzo dobrze, że już przyjechali, będziemy mieli czas na wkomponowanie ich do zespołu i zgranie formacji przed decydującą fazą rozgrywek – nie krył zadowolenia szkoleniowiec KS KTH Adam Kilar.
Sobotnio-niedzielne zmagania swojego nowego zespołu Wołodia i Pavel obserwowali z trybun.
(e2rds)
nowi hokeiści KS KTH białoruski napastnik Pavel Asmalovski i rosyjski obrońca Vladimir Matveev (fot. e2rds)