ZawszeKTH
KS KTH - 2008/09 - wiadomości


24.01.2009
I Liga: KS KTH – Orlik Opole 6-4

   W Krynicy odwilż, a od lat wiadomo, że jak odwilż to katehetom gra się ciężko. Wymęczone zwycięstwo też daje trzy punkty, ale play off tuż tuż.

Każda z tercji w sobotnim spotkaniu KS KTH z Orlikiem miała innego bohatera. Pierwsza zdecydowanie należała do gospodarzy. Przewaga w polu, precyzja podań, szybkość i dwubramkowe prowadzenie, choć mogło być znacznie wyższe. Sporo okazji przeszło obok przysłowiowego nosa, jak choćby na początku meczu akcje Mateusza Dubela i Roberta Brocławika albo w 17 minucie sytuacja sam na sam Marcina Zabawy z golkiperem gości. Na osłodę pozostały ładne trzy gole, zarówno strzał Dawida Kruczka spod niebieskiej linii jak i idealne rozegranie krążka na pełnej szybkości między braćmi Mateuszem i Damianem Dubel oraz przyjęcie i strzał Grzegorza Horowskiego tuż przy słupku opolskiej bramki po nagraniu Janne Kivinena z pewnością cieszyły oko kibica.

Po przerwie już tak pięknie nie było, a więcej z gry mieli przyjezdni. Opolanie byli bardziej ruchliwi, zagrali pewniej i ambitniej co zaowocowało kontaktowym golem w pierwszych minutach drugiej odsłony. Bartłomiej Bychawski, podobnie jak jego kolega Tomasz Siwiak w pierwszej tercji, wykorzystał mniej zdecydowaną postawę krynickiej obrony w podbramkowej sytuacji i zajeżdżając od tyłu lekko wepchnął krążek do siatki między parkanami Daniela Kachniarza. Kryniczanom przestało wychodzić, a szybkie kontry rywali co rusz kończyły się kolejnymi interwencjami krynickiego golkipera, ale choć gra się nie kleiła, jednak miejscowi zdołali powiększyć przewagę - trafiali Łukasz Domek i Dawid Bulanda - i po czterdziestu minutach prowadzili 5-2.

Jako się rzekło ostatnia część zawodów należała do kolejnego bohatera, okazał się nim arbiter główny. Końcówkę spotkania poszatkowały kary nie zawsze zrozumiałe dla hokeistów i obserwatorów na trybunach, ale to przecież sędziowie mają wyłączność na hokejową wiedzę i interpretację przepisów, więc nie ma co komentować. Szkoda jedynie widowiska. Kryniczanie dopiero w końcówce nieco mocniej naparli na rywali, w konsekwencji po strzale Roberta Brocławika zdobywając szóstą bramkę, ale tę tercję przegrali, bo rywale dwukrotnie (Krzysztof Zwierz i Paweł Wacławczyk) pokonali golkipera katehetów. Mecz ostatecznie zakończył się wygraną gospodarzy 6-4.

Rewanż w niedzielę również o 17:00. W Krynicy co prawda nadal odwilż, ale w tym sezonie drugie mecze katehetom wychodzą znacznie lepiej.
(e2rds)


24.01.2009
KS KTH - Orlik Opole 6 - 4 (3-1,2-1,1-2)
    1 - 0 04:33 D.Kruczek - Myjak - M.Dubel (+1, Błaszków)
    2 - 0 07:47 D.Dubel - M.Dubel - Pach (+2, Stopiński, Chodysz)
    2 - 1 12:17 Siwiak – Bychawski – Olejnik (+1, Żołnierczyk)
    3 - 1 18:42 Horowski - Kivinen - Asmalovski
    3 - 2 24:00 Bychawski
    4 - 2 31:30 Domek - Tyczyński
    5 - 2 34:03 D.Bulanda - D.Kruczek - M.Dubel
    5 - 3 44:46 Zwierz - Wacławczyk (+1, Asmalovski)
    6 - 3 56:25 Brocławik - Horowski
    6 - 4 57:37 Wacławczyk - Resiak (+1, Kachniarz)

kary: KTH 22 min. - Orlik 16 min.
strzały na bramkę: KTH 37 – Orlik 24
sędziowali: W.Zarodkiewicz oraz K.Bereska i S.Adamoszek

KS KTH Krynica-Zdrój:
Kachniarz (2) (M.Ziaja n/g) - Matveev, Pach, D.Dubel, M.Dubel, Papież - D.Kruczek, Myjak (4), D.Bulanda (4), Błażowski, Zabawa - Piksa, Kivinen, Horowski, Asmalovski (4), Brocławik - M.Kruczek (2), Tyczyński, Domek, T.Bulanda (2), Żołnierczyk (4) - trenerzy A.Kilar i Z.Kustra

MUKS Orlik Opole:
Szatkowski (Nobis n/g) - Chodysz (6), Błaszków (2), Olejnik - Stopiński (2), Resiak, Wójcik, Zwierz (2), Wacławczyk - Cwykiel (2), Bychawski, Siwiak, Kosidło, T.Sznotala oraz Pidło (2), Frańczak, Hirsz - trener J.Pawłowski


-= 1562 =-


[« powrót]     [wydruk]     [góra]  





  
Copyright © 1999- - ZawszeKTH