Awansem, dzień wcześniej, rozegrany mecz katehetów z gdańską drużyną przyniósł gospodarzom jeden punkt, a kibicom dostarczył sporo emocji. Szczególnie w ostatniej tercji i dogrywce zespoły pokazały ciekawy hokej.

Niewykorzystane okazje i brak skuteczności katehetów w ostatnich dwudziestu minutach meczu przy jednoczesnej bardzo dobrej grze gdańskiego golkipera Sylwestra Solińskiego zadecydowały o tym, że gospodarze schodzili z lodu ze zdobytym jednym punktem. Można jednak zaryzykować stwierdzenie, że był to udany debiut Josefa Doboša na trenerskiej ławce KS KTH.

Dwie pierwsze tercje należy zaliczyć na korzyść hokeistów Stoczniowca, jednobramkowe prowadzenie gości po czterdziestu minutach meczu dobrze oddawało obraz konfrontacji na lodzie, a gra miejscowych na tle przyjezdnej drużyny wypadła nieco blado. Zupełnie inaczej kateheci zaprezentowali się w trzeciej odsłonie. Więcej zadziorności i zdecydowania oraz częstsze wypady pod bramkę rywali zaowocowały wyrównującym golem, a spora liczba podbramkowych sytuacji dawała realne szanse na zwycięstwo. Zabrakło skuteczności, tej strzeleckiej, jak i w wykorzystaniu gry w liczebnej przewadze, które w końcówce trzeciej tercji i na początku dogrywki mogły dać KTH zwycięstwo. Z tymi mankamentami krynickiej drużyny nowy szkoleniowiec KS KTH będzie musiał uporać się w pierwszej kolejności.

Po meczu Josef Doboš pochwalił podopiecznych za walkę w ostatniej tercji meczu i bardzo pochlebnie wypowiadał się o umiejętnościach krynickiego golkipera Daniela Kachniarza. Zdaniem nowego trenera to bramkarz, jakiego chciały by mieć ekstraligowe zespoły. Wyraził również zdanie, iż krynicki team jest w stanie sprostać rywalom z PLH, ale nie stanie się to z dnia na dzień, będzie to następowało powoli i stopniowo.

Dogrywka przyniosła kryniczanom małą korzyść, aktualnie, podobnie jak TKH Toruń, kateheci mają na swoim koncie dwa punkty, co najbliższej rywalizacji tych drużyn dodaje dodatkowego smaczku. To spotkanie w sobotę na krynickim lodowisku o godz. 18:00.
(e2rds)


26.11.2009
KS KTH - Energa Stoczniowiec Gdańsk 2 - 3 D (1-1,0-1,1-0;0-1)
    0 - 1 08:08 Smeja - Furo
    1 - 1 16:57 M.Kruczek - Zabawa - Piksa
    1 - 2 20:52 Vitek - Kostecki
    2 - 2 51:30 Chabior - D.Dubel - Żołnierczyk
    2 - 3 64:06 Skutchan - Vitek

kary: KTH 16 min. - Stoczniowiec 18 min.
strzały na bramkę: KTH 37 - Stoczniowiec 29
widzów: 700
sędziowali: S.Kryś oraz T.Przyborowski i T.Radzik

KS KTH Krynica-Zdrój:
Kachniarz (Kubalski n/g) - Ščibran (2), Zubek, Rajski, Horny, M.Dubel (2) - M.Kruczek (4), Pach (2), D.Bulanda (4), Błażowski, Zabawa - Piksa, Tyczyński, D.Dubel, Chabior (2), Tomasiak - Żołnierczyk (Myjak, Dudzik, T.Bulanda, Gurgul n/g) - trenerzy J.Doboš i A.Kilar

GKS Energa Stoczniowiec Gdańsk:
Soliński (Odrobny n/g) - Rompkowski Mateusz, Kostecki (4), Skutchan, Rzeszutko (4), Vitek - Skrzypkowski (2), Benasiewicz (4), B.Wróbel, Steber, Jankowski - Smeja (2), Maj, Rompkowski Maciej, M.Wróbel, Furo (2) - Kabat, Chmielewski, Ziółkowski (Zienkiewicz, Ruszkowski) - trener A.Słowakiewicz



-= 2251 =-