ZawszeKTH
KS KTH - 2009/10 - wiadomości


06.01.2010
KS KTH - Stoczniowiec 3 - 5

   Wynik środowej rywalizacji katehetów z gdańszczanami dokładnie odzwierciedla sytuację na lodzie. W pojedynku, w dużej części wyrównanym, kolejne punkty dla gospodarzy były na wyciągnięcie kija, ale solidniej zapracowali rywale. Krynicka defensywa musi mocno uderzyć się w piersi.

W całym meczu lepiej technicznie i szybkościowo zaprezentowali się gdańszczanie, to stwarzało ich optyczną przewagę w grze, a zdobyte gole zawdzięczać mogą dużemu talentowi wykorzystywania błędów krynickiej obrony. Ale i kateheci w kilku okresach gry pokazali ciekawy i skuteczny hokej, który w konsekwencji przynosił bramkowe zdobycze.

Po pierwszej tercji przyjezdni prowadzili dwiema bramkami, najpierw w 9 minucie Adama Kubalskiego pokonał nieupilnowany Michał Smeja, a następnie, pod koniec tej części meczu, w podobnej sytuacji nieobstawiony Bartosz Wróbel trafia z korytarza niemal do pustej bramki.

Kontaktowego gola dał katehetom w ósmej minucie drugiej odsłony Adrian Chabior w czasie podwójnego osłabienia gości. Kateheci poszli za ciosem i cztery minuty po pierwszym trafieniu, po dość długim rozgrywaniu krążka pod bramką Przemysława Odrobnego, w końcu dogodną pozycję wykorzystał Patrik Ščibran wyrównując stan meczu. Remis nie utrzymał się długo, po kolejnych dwóch minutach ponownie na listę strzelców wpisał się gdańszczanin Bartosz Wróbel.

Dopiero połowa ostatniej tercji przyniosła ponowną zmianę wyniku, kryniczanie po raz drugi wykorzystali przewagę jednego gracza, a trzecią bramkę zdobył Dawid Kruczek po wyśmienitym zagraniu Matusza Dubela tuż przed golkiperem gości. I tym razem miejscowi próbowali wykorzystać zaskoczenie rywali, ale poprawki nie było, guma po strzałach Chabiora, Hornego i Żołnierczyka nie znalazła drogi do siatki. Także podczas kolejnego wykluczenia dla gdańszczan nie udało się miejscowym wyjść na prowadzenie, a nawet sami bliscy byli utraty gola, ale Jan Steber po samotnym rajdzie przegrał pojedynek z Kubalskim. Kiedy sytuacja odmieniła się i na ławce kar zasiadł Karel Horný z KTH rywale, za sprawą celnego uderzenia Jarosława Rzeszutko, podnieśli na 4-3. Ostatecznie półtorej minuty przed końcowym gwizdkiem wynik konfrontacji ustalił Aron Chmielewski, po szybkiej kontrze w parze z Markiem Wróblem zdobywając dla Stoczniowca piątego gola.

Wygrana pozwoliła gdańskiej drużynie powrócić na fotel wicelidera Grupy B, kryniczanie nadal zamykają to zestawienie. W piątek kolejne zawody, kateheci w wyjazdowym spotkaniu zmierzą się z liderującą Unią.
(e2rds)


06.01.2010
KS KTH - Energa Stoczniowiec 3 - 5 (0-2,2-1,1-2)
    0 - 1 09:00 Smeja - Jankowski
    0 - 2 16:21 B.Wróbel - M.Wróbel
    1 - 2 27:39 Chabior - D.Kruczek (+2, Ziółkowski, Smeja)
    2 - 2 31:13 Ščibran - Horný
    2 - 3 33:15 B.Wróbel - Kabat - Strużyk
    3 - 3 48:14 D.Kruczek - M.Dubel - Horny (+1, Skutchan)
    3 - 4 54:46 Rzeszutko (+1, Horný)
    3 - 5 58:33 Chmielewski - M.Wróbel

strzały na bramkę: KTH 38 - Stoczniowiec 51
kary: KTH 18 min. - Stoczniowiec 28 min. (10 min. Ziółkowski NZ)
sędziowali: P.Breske oraz P.Madeksza i P.Matlakiewicz
widzów: 400

KS KTH Krynica-Zdrój:
Kubalski (Marszał n/g) - Kramný, D.Kruczek, Horný (4), Chabior (2), Horowski- Ščibran (2), Pach, Żołnierczyk, Błażowski, Zabawa - Tyczyński (2), Rząca, D.Dubel, Rajski (2), M.Dubel (6) oraz Myjak, T.Bulanda (Domek, Piksa, Tomasiak n/g) - trenerzy J.Doboš i A.Kilar

Energa Stoczniowiec Gdańsk:
Odrobny (Soliński n/g) - Mat.Rompkowski, Kostecki, Vitek (2), Rzeszutko, Skutchan (4) - Smeja (4), Kantor, Wróblewski, Ziółkowski (2+10), Jankowski - Skrzypkowski, Maciejewski, Steber, M.Wróbel (2), Chmielewski - Maj, Kabat, Mac.Rompkowski, Strużyk, B.Wróbel (4) - trener A.Słowakiewicz


-= 2632 =-


[« powrót]     [wydruk]     [góra]  





  
Copyright © 1999- - ZawszeKTH