Z końcem kwietnia wygasają dotychczasowe umowy krynickich zawodników, o nowych jeszcze nic nie słychać.

Tuż po zakończeniu sezonu planowano, że przygotowania do nowego rozpoczną się z początkiem kwietnia, jeszcze kiedy będą obowiązywać kontrakty. Maj miał być urlopowy, a od czerwca kontynuacja zajęć i kompletowanie zespołu. Okazało się, że był to zbyt śmiały plan. Co prawda w tym czasie w uzdrowisku stawił się trener Josef Doboš, ale to jeszcze nie był ten moment.

"Nikt z nami się nie kontaktował" - mówią zawodnicy. "Słyszeliśmy, że będzie to po świętach, później, że po mistrzostwach, ale dalej nic nie wiadomo." "Mam nadzieję, że po długim weekendzie będziemy coś więcej wiedzieć" - odparł pytany o termin rozpoczęcia przygotowań prezes Henryk Czarny.

Konkretnej daty brak, tak jak i informacji kto miałby poprowadzić krynicki zespół. Dotychczasowym szkoleniowcem katehetów interesują się inne kluby, a podczas niedawno rozgrywanych w Krynicy mistrzostw można było usłyszeć o trenerze wywodzącym się z uzdrowiska. Wszystko jednak pozostaje nadal w sferze domysłów i plotek.

Nie wiadomo też ilu zawodników z poprzedniego składu będzie chciało podjąć treningi i na jakich zasadach miałaby funkcjonować drużyna. Prawdopodobną koncepcją jest jej całkowicie amatorski charakter, przynajmniej do czasu pozyskania odpowiednich środków. Pracujący lub uczący się zawodnicy otrzymywaliby stypendia, a treningi odbywałyby się raz dziennie, w popołudniowo-wieczornej porze.

Które z zamierzeń staną się ciałem, pokaże czas. Oby ten najbliższy, bo maj to najodpowiedniejszy czas na rozpoczęcie przygotowań.
(e2rds)



-= 3585 =-