22.11.2014
1 Liga: pięć minut warte trzy punkty Sobotni mecz w Grodzie Kopernika mógł należeć do krynickich hokeistów. I należał, aż do połowy ostatniego rozdania. W kolejnych pięciu minutach KTHeci stracili trzy gole i szansę na wygraną z liderem.
Skutecznie rozegrane liczebne przewagi pod koniec pierwszej tercji i na początku drugiej dały mineralnym, po celnych trafieniach Sławomira Krokosza i Damiana Zabawy, dwubramkowe prowadzenie, które utrzymali przez znaczną część spotkania. W 35 min. co prawda gospodarze odgryźli się, i również w przewadze zdobyli kontaktowego gola (Jakub Gimiński), ale wciąż prowadzili kryniczanie, próbując jeszcze wypracować kolejne celne trafienia. Bez skutku, a do tego karta odwróciła się, dając asy miejscowym. W 54 min. gry Daniel Minge wyrównał wynik, a chwilę później raz jeszcze pokonał Nikifora Szczerbę i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Szanse kryniczan na dogrywkę i jakiekolwiek punkty rozwiał ostatecznie sto sekund przed końcową syreną Mariusz Kuchnicki, w liczebnej przewadze zdobywając dla Torunia czwartego gola. Kolejna wygrana lidera stała się faktem. W niedzielę o godz. 16:15 dla 1928 KTH jeszcze jedna próba pokonania prowadzących w rozgrywkach toruńskich hokeistów.
|
|
Copyright © 1999- - ZawszeKTH |