30.01.2017
MKHL: konfrontacja z liderem Choć z gorączką lub po chorobie większości stanu osobowego, drużyna MKHL KTH po raz drugi w sezonie stanęła naprzeciw aktualnym mistrzyniom Słowacji i liderkom bieżących rozgrywek. Faworytki z Popradu zainkasowały komplet punktów, kryniczankom pozostała satysfakcja z uzyskania najlepszego wyniku w historii konfrontacji z Popradzkimi Liskami. Niefortunnie w mecz weszły gospodynie, już w pierwszej minucie spotkania po faulu na rywalce przyszło im grać w osłabieniu i straciły pierwszą bramkę. Bolesnym ciosem w połowie tercji była kolejna strata, kiedy tym razem mineralne posiadały liczebną przewagę. Wyniku pierwszej tercji dopełniło trzecie trafienie przyjezdnych w 15 minucie gry. Tuż po przerwie guma po raz czwarty wpadła do siatki MKHL i była to jedyna zdobycz w tej części zawodów. Mocno starała się o to krynicka golkiperka Gabriela Mizera, skutecznie interweniując często w sytuacjach wydawałoby się niemożliwych do obrony. W całym spotkaniu na bramkę KTHetek padły 42 strzały. Mineralne też miały swoje okazje, ale w niedzielnej konfrontacji nie znalazły sposobu na Janę Budajovą, postawną bramkarkę rywalek, która przewodzi w ligowych statystykach. Tuż przed drugą przerwą na lodowej tafli zaiskrzyło, gorące głowy Kamili Wieczorek z Popradu i Dominiki Sopata z MKHL skutecznie schłodził arbiter główny równo rozdzielając kary meczu za niesportowe zachowanie i obydwie hokeistki w ostatnia część pojedynku już nie wyszły na lód. Mecz ostatecznie zakończył się wygraną faworytek 5-0, piąte celne trafienie Liski zainkasowały w 46 minucie.
-= 2300 =- |
|
Copyright © 1999- - ZawszeKTH |