Gorący lód
Za niespełna trzy tygodnie rusza Słowacka Ekstraliga Kobiet, w której - podobnie jak w minionym sezonie - występować ma żeńska krynicka drużyna hokejowa. Tymczasem sztab szkoleniowy drużyny informuje o przerwaniu zajęć.
- Podjęliśmy decyzję o zaniechaniu treningów na lodzie ze względu na bardzo późną ich porę - mówi prezes MKHL KTH Ireneusz Dubiela. - Do sezonu przygotowuje się zespół, w którym obok pełnoletnich hokeistek są również młodociane zawodniczki, a godzina 21 to nie jest odpowiedni czas na zajęcia dla nieletnich i trudno o frekwencję. 3 września mamy inaugurację ligi, te najbliższe dni są dla nas bardzo ważne, jednak praca nie przynosi efektów, bo młody organizm o późnej porze nie jest już zdolny do odpowiedniego wysiłku.
- O sytuacji w ostatnich tygodniach sierpnia, z uwagi na wykupione wcześniej godziny lodu, nawet już w lutym, informowałem prezesa klubu, który wyraził zainteresowanie treningami w dostępnym czasie - odpowiada dyrektor krynickiego MOSiR Jerzy Szyszka. - Dziewczęta jako pierwsze wyszły na lód, tuż po zamrożeniu tafli w połowie lipca. Trenowały w dobrych godzinach. Obecnie to wyjątkowe okoliczności. Zawsze jednak, w miarę możliwości, otwarty jestem na poszukiwanie satysfakcjonujących rozwiązań.
Obydwie strony dla swoich argumentów powinny znaleźć wspólny punkt, bo i przygotowania do sezonu jedynej jak na razie seniorskiej uzdrowiskowej drużyny ligowej mającej w swoich szeregach reprezentantki kraju są ważne, i realizacja zawartych kontraktów, przynoszących środki niezbędne m.in. także dla wspierania hokeja. Być może warto w tej nadzwyczajnej sytuacji rozważyć nadzwyczajne rozdysponowanie popołudniowego bloku treningowego? A wspólnym punktem - jak to w hokeju - niech będzie punkt wznowień... dialogu.
(e2rds)
-= 2203 =-