04.02.2018
1 Liga: niedziela będzie dla nas Skutecznie i wyraźnie zrewanżowali się KTHeci sosnowieckiemu wiceliderowi za sobotnią przegraną i w ostatnim meczu sezonu zasadniczego pokonali rywali 5-2.
Tym razem i początek i zakończenie należały do zespołu gospodarzy, choć po drodze swoją szansę mieli również przyjezdni. Wynik w dwunastej minucie otworzył Tomasz Cieślicki, a tuż po nim na 2-0 podwyższył najskuteczniejszy w krynickim zespole Alexander Alimov. Dwie minuty później do gry weszli również sosnowiczanie uzyskując kontaktowego gola po strzale Tobiasza Bernata podczas liczebnej przewagi. W podobnych okolicznościach, tyle, że w połowie drugiej tercji, Zagłębie zdobyło drugi punkt, a na listę strzelców wpisał się Patrik Vrana. W sobotniej konfrontacji wyrównanie wyniku okazało się dla gości pierwszym krokiem do wygranej lecz nic dwa razy się nie zdarza. Mineralni jeszcze w tej samej części meczu odwdzięczyli się rywalom wykorzystując ich osłabienie, a krążek po uderzeniu Dawida Kruczka skierował do bramki strzeżonej przez Łukasza Białka Jan Jindra. Niespełna minutę później dogodną sytuację wypracował Wojciech Koczy, ale samotny rajd w strefie rywali przerwała niedozwolona interwencja hokeisty z Sosnowca. Arbiter bez wątpliwoci podyktował rzut karny, który na czwartego gola zamienił sam pokrzywdzony. Decyzję o uznaniu trafienia sędzia musiał jednak poprzeć analizšą zapisu wideo, okazało się, że guma wpadła do bramki i przeszyła siatkę. Na drugą przerwę zespoły schodziły więc przy dwubramkowym prowadzeniu miejscowych. Ten dystans nie gwarantował wygranej, rywale już raz odrobili przecież taką stratę, i ponownie chcieli tego dokonać w trzeciej tercji. Szczęście sprzyjało jednak KTHetom, którzy w 53 minucie po raz piąty zmusili golkipera Zagłębia do kapitulacji. Gol Alimova okazał się ostatnim w tym pojedynku, krynicki snajper precyzyjne podanie otrzymał od kapitana zespołu Dawida Kruczka, który w niedzielę miał wymierny udział przy trzech zdobyczach 1928 KTH.
video: Piotr Potok -= 2693 =- |
|
Copyright © 1999- - ZawszeKTH |