W pierwszą sobotę października do rozgrywek I Ligi sezonu 2018/19 dołączyła drużyna krynickiego KTH S.A. W inauguracyjnym meczu kateheci zmierzyli się z z zespołem SMS PZHL Katowice. Kryniczanie grający w skromnym składzie zainkasowali równie skromny jeden punkt ulegając rywalom po dogrywce 4-5.
Uzdrowiskowa drużyna przystąpiła do konfrontacji w jedenastoosobowym składzie, niektórzy zawodnicy, jak defensorzy Łukasz Dudzik i Grzegorz Myjak, wystąpili w innych niż dotychczas rolach - środkowych napastników. Trzech hokeistów to obcokrajowcy, znani z poprzedniego sezonu Alexander Alimov i Nikita Pichuev oraz nowy bramkarz, dziewiętnastoletni Ruslan Sharafutdinov, wychowanek rosyjskiego Yunost Jekaterynburg.
Mimo nielicznego stanu, ligowe doświadczenie pozwoliło kryniczanom radzić sobie z młodzieżą "szkółki"i wypracować trzybramkową przewagę po trafieniach Łukasza Dudzika, Adama Kroka i Piotra Pacha. Jednak trudy spotkania dały o sobie znać w trzeciej odsłonie, a chwilową dekoncentrację bezpardonowo wykorzystały młode wilki szybko niwelując prowadzenie katehetów. Nowego golkipera gospodarzy pokonali kolejno Jan Sołtys, Jan Krzyżek i Marcin Płachetka, który następnie przełamał remis na korzyść SMSu podczas podwójnego osłabienia mineralnych. Czwarta zdobycz miejscowych ponownie wyrównała stan, gol Marka Bryły zapewnił też kolejne emocje przesądzając o dogrywce. Dziewięćdziesiąt sekund przed jej końcem złoty gol dał wygraną przyjezdnym, a rozstrzygające trafienie stało się udziałem Adama Świadka, kryniczanina w barwach Orląt.
Sezon na zapleczu ekstraligi rozpoczynają więc kateheci od jednego punktu. O kolejne, bez poszerzenia składu, zapewne będzie równie ciężko. W niedzielę rewanżowy mecz z SMS PZHL.
(e2rds)
materiały oznaczone są własnością osób lub instytucji wskazanych w oznaczeniu, pozostałe należą do serwisu Zawsze KTH kopiowanie, publikowanie i rozpowszechnianie w jakikolwiek sposób tylko za pisemną zgodą ich właścicieli