Powtórka z pierwszego starcia z katowiczanami okraszonego wysoką wygraną w rewanżu okazała się niemożliwa, zwycięstwo zdobyte przysłowiowym rzutem na taśmę zrodziło się w bólach i dziewiętnastu golach jakie mogli obejrzeć przybyli na to spotkanie sympatycy krynickiego hokeja. Laur wawrzynu przypadł Karolowi Kisielewskiego, zdobywcy bramki rozstrzygającej ten bardzo wyrównany pojedynek.

Dwie bramkowe zdobycze już na początku starcia i kolejne po ripoście rywali zaostrzyły apetyt gospodarzy na łatwe trzy punkty, tyle, że przyjezdni ani myśleli te punkty stracić co rusz wyprowadzając szybkie kontrataki. Zrazu nieskuteczne, ale pod koniec tercji trzykrotnie katowiczanie po takich rajdach pokonali krynickiego golkipera doprowadzając do remisu 5-5.

Po przerwie strzelecki pojedynek rozpoczął się na nowo, szczęśliwiej tym razem dla gości, którzy uzyskali prowadzenie mimo liczebnego osłabienia, a następnie powiększyli przewagę wykorzystując niepełny stan katahetów. Role odwróciły się i teraz miejscowi zabiegali choćby o wyrównanie. Skutecznie, w pół minuty odrabiając straty. Jednak nie na długo, bo kolejny niebezpieczny wypad Sigmy zapewnił jej jednobramkowe prowadzenie po czterdziestu minutach meczu.

Grający tylko dwiema formacjami katowiczanie nie odpuszczali również w trzeciej tercji. Choć inicjatywa wyraźnie należała do katehetów niemal nieustannie goszczących w strefie gości i co rusz nękających bramkarza rywali. W efekcie padł wyrównujący gol, ale natychmiast spotkał się ze skuteczną odpowiedzią Ślązaków. Jeszcze jedna akcja mineralnych zaowocowała czwartym w tym pojedynku remisem, do ostatniego gwizdka pozostawało wówczas jeszcze jedenaście minut zapowiadających ciężki bój o końcowy wynik. Przy stanie 9-9 wielokrotnie blisko rozstrzygnięcia na swoją korzyść były obydwie drużyny, na przeszkodzie ostatecznie stawali jednak bramkarze w tej części spotkania wykazujący się nadspodziewanie skuteczniejszymi interwencjami niż dotychczas. Zapachniało dogrywką. Spekulacje na ten temat przeciął piękny gol jednego z aktywniejszych w tym spotkaniu katehetów, Karola Kisielewskiego. Komplet punktów pozostał w uzdrowisku przywracając Infinitas fotel wicelidera.

Kisielewski w meczu zdobył łącznie dwie bramki, podobnie jak grający trener Dawid Bulanda i Maciej Gosztyła, dla którego były to pierwsze punkty w bieżącym sezonie. Dwucyfrowego wyniku dopełnili Karol Pawlik, Maciej Gągol, Mikołaj Kopyściański i po raz pierwszy w tym sezonie w składzie Tomasz Cieślicki.

Następna potyczka kryniczan 14 grudnia w Nowym Targu, a tydzień później przed własną publicznością konfrontacja z zespołem Zagłębia.
(e2rds)



23.11.2019 - 2 Liga
Infinitas KH KTH - Sigma Katowice 10 - 9 (5-5,2-3,3-1)
    1 - 0 00:55 Gosztyła - Hraj, Tomasiak (+1)
    2 - 0 05:59 Bulanda - Kisielewski
    2 - 1 07:25 Szymański - Pyrskała
    3 - 1 07:42 Pawlik - Bulanda
    4 - 1 10:00 Gągol - Kisielewski
    4 - 2 10:50 Podsiedlik (-1)
    5 - 2 13:45 Bulanda - Kisielewski, Pawlik
    5 - 3 14:13 Fonfara - Podsiedlik, Langner
    5 - 4 15:05 Pyrskała - Szymański, Krzysztofik
    5 - 5 18:33 Szymański - Kaszuba (+1)
    5 - 6 26:31 Podsiedlik - Korusiewicz, Domogała (-1)
    5 - 7 33:07 Podsiedlik - Wilk Igor (+1)
    6 - 7 33:56 Kisielewski - Cieślicki, Gogoc
    7 - 7 34:28 Gosztyła - Tomasiak, Grebla
    7 - 8 34:44 Pyrskała - Szymański, Piecuch
    8 - 8 43:12 Cieślicki - Kruczek (+1)
    8 - 9 45:56 Kaszuba - Szymański (+1)
    9 - 9 48:20 Kopyściański - Gągol
    10 - 9 59:49 Kisielewski - Myjak

kary: Infinitas 12 min. - Sigma 14 min.
sędziowali: S.Strózik i N.Szczerba
widzów: ok. 200

Infinitas KH KTH Krynica-Zdrój:
Łukasz Pyka (Piotr Nowak n/g) - Mateusz Hraj; Dawid Tomasiak, Dawid Bulanda (2), Karol Pawlik - Grzegorz Myjak (2), Dawid Kruczek; Adam Krok (2), Tomasz Cieślicki, Konrad Grebla - Maciej Gosztyła, Mirosław Ptak; Maciej Gągol, Mikołaj Kopyściański (2), Karol Kisielewski - Patryk Gogoc (2), Jarosław Bryniarski (2) - trenerzy Dawid Bulanda i Arkadiusz Burnat

KS Sigma Katowice:
Mateusz Domogała - Marcin Piecuch, Dominik Korusiewicz; Olgierd Langner, Mateusz Podsiedlik (2), Roman Fonfara (4) - Igor Wilk (4), Patryk Pyrskała; Krzysztof Kaszuba (4), Mateusz Szymański, Adrian Krzysztofik - trener Marcin Piecuch

Karol Kisielewski















Mirosław Ptak i MikołajKopyściański