Pierwsze punkty w nowym sezonie wywalczyły krynickie hokeistki w starciu z tyskimi Atomówkami. Dobra, zespołowa gra zapewniła wysoką wygraną 7-1.

Jesteśmy mocno podenerwowane - powiedziała kapitan krynickiej drużyny Agnieszka Pióro na początku spotkania, zjeżdżając do boksu na zmianę. Każdy pojedynek ma swoją wagę, w tym dodatkowo ciążyły poprzednie cztery porażki. Jednak od początku skoncentrowane grały zgodnie z wytycznymi szkoleniowców. A trenerzy uszczelnili obronę, nakazali pilnowanie niebieskiej linii i szybkie akcje skrzydłami. Mimo tego podenerwowania Pani Kapitan wraz z Anetą Cygan wykonywały dobrą robotę pracując zarówno w defensywie, jak i w napadzie przyczyniając się wydatnie do zwycięstwa. Okazji do bramkowych zdobyczy nie przepuściła Daniela Szeląg i odblokowała się wreszcie Karolina Szewczyk, obydwie zaliczyły po dwa celne trafienia. Na początku piątej minuty po raz pierwszy Oliwię Rybacką golkiperkę GKSu pokonała właśnie Karola. Rywalki wyrównały w 13 min., ale już chwilę później ponowne prowadzenie dla miejscowych uzyskała Daniela.

Przy takim stanie rozpoczęła się druga odsłona, jak się okazało decydująca dla wyniku spotkania. Kluczowymi były bramki zdobyte przez MKHL w połowie meczu. Najpierw na 3-1 ponownie podwyższyła Szewczyk, a chwilę później przytomnie w dogodnej sytuacji, grając w podwójnej przewadze, zachowała się Wiktoria Gogoc pakując gumę spod niebieskiej linii w odsłoniętą część bramki rywalek. Niecodzienną sytuację i reakcję zawodniczki koleżanki z zespołu określiły "życiówką". Uzyskany dystans bramkowy wprowadził w szeregi kryniczanek małe rozprężenie, ale zagrzewane do dalszej walki przez szkoleniowców z boksu, nie oddały inicjatywy, dodatkowo potwierdzając swoją supremację kolejnym trafieniem. Na listę strzelców w 36 min. wpisała się bardzo aktywna w tych zawodach (1 bramka i 3asysty) Agnieszka Pióro.

Ostatnie dwadzieścia minut, choć już rozegrane nie tak szybko i ciekawie jak poprzednie, przyniosło jeszcze dwie bramki. Po raz drugi snajperskimi umiejętnościami popisała się Daniela Szeląg, a wynik w połowie tercji ustaliła liderka klasyfikacji zespołu Aneta Cygan, powiększając swoje konto w tych zawodach jeszcze o trzy asysty.

Wygrana krynickich hokeistek zasłużona i z nadzieją, że przełamanie które nastąpiło zaowocuje również w następnych pojedynkach. A kolejny już za tydzień z Naprzodem Janów - również na krynickim lodowisku, na prośbę rywalek.
(e2rds)



27.09.2014 - PLHK
MKHL Krynica - Atomówki Tychy 7 - 1 (2-1,3-0,2-0)
    1 - 0 04:05 K.Szewczyk
    1 - 1 12:54 Szymik - Gawlik
    2 - 1 15:55 Szeląg - D.Sopata - K.Szewczyk
    3 - 1 29:49 K.Szewczyk - Pióro - Cygan
    4 - 1 31:16 Gogoc - Mytnik - Cygan (+2, Musioł, Urbańska)
    5 - 1 35:54 Pióro - A.Sopata
    6 - 1 46:09 Szeląg - Cygan - Pióro (+1, Urbańska)
    7 - 1 49:57 Cygan - Pióro

kary: MKHL 10 min. - Atomówki 12 min.
strzały: MKHL 34 - Atomówki 24
sędziowali: K.Zygmunt oraz S.Strózik i J.Bryniarski
widzów: 25

MKHL Krynica-Zdrój:
G.Mizera (Z.Oleksa n/g) - Mytnik (4), Gogoc; Cygan (2), Pióro, Wrona - Król (2), Pasiut; Szeląg, D.Sopata, K.Szewczyk - Górczyk, A.Sopata (2), Hajduk - trenerzy J.Pióro, I.Dubiela

Atomówki GKS Tychy:
Rybacka (Korkuz n/g) - Pelic, Musioł (2); Sztyper, Łaskawska (2), Urbańska (6) - Marczyk, Garbocz (2); Sosnowska, Gawlik, Dziedzioch - Szymik, Nadzimek; Ogłaszewska, Zielińska - trener D.Garbocz

trener Janusz Pióro w objęciach zwycięskich podopiecznych







Daniela Szeląg i Karolina Szewczyk zdobyły po dwa gole w meczu z Atomówkami