Krynickie rodzynki poza granicami kraju wciąż są źródłem dobrych wiadomości. Dobrze sobie radzą, rozgrywają mecze, i co najważniejsze - punktują.

Belgijskie drużyny w ostatnim czasie pauzowały w rozgrywkach Bene Ligi, ale rywalizowały w Pucharze Belgii. Buldogi ze Sławkiem Krzakiem i Tomkiem Cieślickim mają za sobą kolejne cztery mecze, z których trzy zakończyły zwycięstwem, a kryniczanie ubogacili indywidualne konta zdobywanymi punktami. Obydwaj w tym czasie zaliczyli po jednym celnym trafieniu i po cztery asysty. W rozgrywkach pucharowych po sześciu spotkaniach obydwaj są w klubowej czołówce najskuteczniejszych - Tomasz z 8 punktami na drugiej pozycji, a Sławomir z 7 na czwartej. W najbliższy weekend powrócą do rywalizacji w lidze.

Trzeci z wychowanków KTH na belgijskiej ziemi Mateusz Bober zmienia klubowe barwy i oczekuje na potwierdzenie do nowego zespołu.

Do rozgrywek, po przerwie dla reprezentacji, powrócili młodzieżowcy na słowackich lodowiskach, a wśród nich kryniczanie Damian Tyczyński i Patryk Gosztyła. Młody Tyczka, jeszcze przed przerwą, w lidze U16 zgarnął kolejne sześć punktów za trzy gole i tyle samo asyst i nadal jest jednym z najlepszych graczy tej grupy, mimo że występuje tu sporadycznie (sześć spotkań - 29 punktów), częściej jest zawodnikiem ekstraligi dorastu (U18). Kolejne mecze w najbliższą sobotę i niedzielę.
(e2rds)

Tomasz Cieślicki (fot. www.bulldogs-hockey.be)