Czarne Pantery nie zapolują na trofea 8. Mistrzostw Polski Amatorów w Krynicy-Zdroju. Po trzech przegranych pojedynkach w grupie, bez dorobku punktowego, hokeiści z Cieszyna opuszczają uzdrowisko, ale jak sami zapewniali, z uśmiechem na twarzy.

Wysokie porażki z Krynickimi Diabłami, Mad Dogs Sopot i Podhalem skutkowały sporym bagażem, aż 25 straconych bramek, na plus Pantery zapisały tylko jednego gola. Honorowe, jak się okazało, trafienie zapisał na swoim koncie Mariusz Wałęga (podawał Roman Bąkowski), za co otrzymał wyróżnienie jako najlepszy zawodnik drużyny w meczu z sopocianami.

Przed turniejem i tuż po jego rozpoczęciu sporo było spekulacji wśród drużyn, jaki hokej prezentować będą cieszynianie. Mało kto potykał się z tą drużyną dotychczas, a krążyły pogłoski o mocnym składzie. Dlaczego było inaczej? W krótkiej rozmowie po ostatnim meczu zdobywca jedynej na tych Mistrzostwach bramki dla Panter wyjaśniał przyczyny niepowodzenia. Jak inne zespoły przygotowywali się do zawodów od dłuższego czasu, ale w dniu wyjazdu los sprawił, że przyszło skład naprędce uzupełniać, aż pięciu graczy nie mogło przyjechać do Krynicy. Imprezę jednak będą dobrze wspominać, a do następnej przygotują się znacznie lepiej.
(e2rds)

Mariusz Wałęga zdobywca jedynej bramki dla Czarnych Panter (fot.e2rds)