11-krotnie zespół, w którym grał ppłk. dr Maksymilian Więcek, stawał na najwyższym podium krajowych rozgrywek ligowych. Cztery bowiem razy Cracovia i siedem razy Legia zdobywały mistrzostwo Polski, a filarem defensywy obu tych drużyn był rosły, silny, ambitny i dobrze wyszkolony "Maks" Więcek. Oto jego opinia :

- Coraz więcej, i słusznie, mówi się teraz o sprawach wychowawczych w sporcie. Dawniej, mimo ogólnego przeoczania tych ważnych dla młodego człowieka zagadnień, działacze KTH wiele w tym kierunku robili. Przekonywałem się o tym co roku podczas mojego pobytu w Legii, kiedy do służby wojskowej w Warszawie, a przy tej okazji do gry w Legii, przychodzili zawodnicy KTH. To byli zawsze sportowcy o wysokim morale, pilni, zdyscyplinowani, a w grze niezwykle ambitni. Na pewno wiele z tych walorów wynosili z domu, ale nie mniej znać było pozytywne oddziaływanie klubu, w którym rozpoczynali swoją karierę. Nigdy nie mieliśmy żadnych problemów natury wychowawczej z kryniczanami, podczas gdy z zawodnikami napływającyni do Legii z innych klubów różnie to bywało. Godnym podkreślenia był jeszcze ich wielki sentyment do macierzystego klubu. Zdzisek Nowak, Janiczko, Jeżak, Kocząb czy Kurek zawsze z niemal pietyzmem wyrażali się o swoim KTH, o Krynicy, o krynickich działaczach. Ich zawsze można było spotkać pierwszych na zbiórce do wyjazdu na zawody w Krynicy.

(zaczerpnięto z "40 Lat KTH")

wersja do wydrukowania