Na sobotę, 28 czerwca, zapowiedziano Walne Zgromadzenie Członków Krynickiego Towarzystwa Hokejowego. Czym bliżej spotkania tym donioślejszy niesie się po kraju głos, że jubileusz krynickiego klubu może być bardzo smutny.

Sytuacja w klubie rzeczywiście jest bardzo trudna; ciągnące się od kilku lat zadłużenie, (choć zredukowane znacznie, to nadal wysokie), nieuregulowane należności, brak środków na bieżącą działalność, migracja zawodników, nie rozpoczęte przygotowania do nowego sezonu w utrzymanej ogromnym wysiłkiem ekstralidze.

\\\\Nasze poszukiwania sponsora nie przyniosły dotąd rezultatu - powiedział prezes KTH Roman Burda. - Nie mamy pieniędzy na skompletowanie drużyny, a posiadamy tylko kilku juniorów. (...) Tylko walne zgromadzenie jest władne podjąć decyzję, co będzie dalej z ligowym hokejem w Krynicy. Może zadecyduje o wyborach nowych władz klubu, a może o powołaniu spółki hokejowej. Różne scenariusze są możliwe. Nie wykluczając tego najgorszego, czyli nie przystąpienia do rozgrywek ekstraligi\\\\. (PAP)

Nieoficjalnie mówi się także o możliwości przekazania seniorskiej drużyny do Klubu Młodzieżowego, podobnie jak przed dwoma laty uczyli to działacze z Nowego Targu, jednak i ta koncepcja wydaje się niepewną, kiedy na sesji Rady Gminy rozważana jest propozycja ponownego przejęcia szkolenia młodzieży przez MOSiR.

Co będzie z krynickim hokejem, z naszą drużyną?
Trudno się spodziewać, że Walne Zgromadzenie diametralnie odmieni sytuację, ale i wierzyć się nie chce, że zadecyduje o rozwiązaniu, czy zawieszeniu działalności klubu. Dotychczas dzięki hojności większych czy drobniejszych ofiarodawców udawało się przetrwać trudne chwile, kto tym razem pomoże?...
(e2rds)