W sobotnim meczu juniorów starszych zwyciężyli gospodarze, ale wynik tego szybkiego i widowiskowego spotkania ważył się do ostatnich minut.

Od pierwszych minut meczu hokeiści obydwu drużyn zacięcie walczyli o krążek. Kryniczanom udało się narzucić swój styl gry i to oni częściej bywali w tercji przeciwnika, ale pierwsza bramka przypadła w udziale gościom. Celny strzał padł dopiero w ostatniej minucie pierwszej tercji i wydawało się, że będzie to bramka do szatni, ale wyrównanie przyszło w niespełna dwadzieścia sekund później i drużyny pogodzone schodziły na przerwę.

W drugiej odsłonie inicjatywę przejęli tyszanie i dość szybko wyszli na prowadzenie kończąc tercję dwubramkową przewagą. Nie zniechęciło to jednak podopiecznych Marka Bialika, którzy w ostatnich dwudziestu minutach rewelacyjną grą i celnymi strzałami diametralnie odmienili losy spotkania aplikując przyjezdnym pięć goli. Jeszcze w końcówce meczu sytuacja stała się dość dramatyczna, kiedy przeciwnicy grając w przewadze zdjęli bramkarza i wprowadzili szóstego gracza, ale manewr ten nie przyniósł spodziewanego efektu i ostatecznie kateheci wygrali 6-4.

W niedzielny poranek drugi mecz tych zespołów.
(e2rds)

centralna liga juniorów
KTH KM MOSiR - MOSM Tychy 6 - 4 (1-1,0-2,5-1)
    dla KTH Krynica: Kulig, Abram, Cebulak, Dubel, Hamernik, Zwierz
    dla MOSM Tychy: Sinka 2, Woźnica, Biesiada


-= czytano 437 =-