ZawszeKTH
Serwis Internetowy Miłośników Krynickiego Towarzystwa Hokejowego
SEZON 2003/2004   Wiadomości | Skład | Rywale | Zasadnicza | Tabela | Play off | Puchar  | Sparing | Stat | Młodzież | EIHC | 75 KTH

INFORMACJE
2003/2004


27.08.2003
Chcemy grać w ekstralidze... (rozmowy ZawszeKTH)

Zapis rozmowy ze Zbigniewem Zającem, kierownikiem Samodzielnej Sekcji Seniorów przy KTH KM


Zbigniew Zając

rocznik 1953, Kryniczanin
absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, z zawodu inżynier odlewnik, od dziesięciu lat związany z jedną z nowosądeckich kancelarii notarialnych, w której jest pracownikiem technicznym i organizatorem pracy
żonaty, ojciec 14-letniego Jarka, zawodnika sekcji żaków KTH KM
od sierpnia 2003r. kierownik Samodzielnej Sekcji Seniorów przy KTH KM

Można powiedzieć, że z hokejem związany jest Pan nie od dziś.

    Jak niemal każdy kryniczanin. Ponadto w młodości trenowałem hokej w KTH przechodząc poszczególne etapy szkolenia od młodzika do juniora. Zagrałem w lidze nawet jeden mecz, było to spotkanie ze Stoczniowcem Gdańsk i strzeliłem wtedy jedną bramkę, ale nie pamiętam w którym to dokładnie było roku. Mecz był tylko jeden, ponieważ po maturze wyjechałem na studia do Krakowa, a tam nie uprawiałem już tej dyscypliny. Miałem jeszcze w swoim życiu inny epizod związany z łyżwami. Mianowicie jako licealista występowałem przez dwa lata w klubie zakopiańskim SN PTT w jeździe szybkiej na lodzie. W tamtym czasie na dystansie 3 km miałem trzecią lokatę w Polsce. Hokejem zafascynowany jest także mój syn, który trenuje w Klubie Młodzieżowym, a i ja od trzech lat powróciłem do tej dyscypliny i występuję w drużynie tzw. Vipów.

Co skłoniło Pana do podjęcia się tego nie łatwego zadania?

    Wyrosłem w tym mieście i uważam, że jest to sport który chyba najbardziej wiąże się z Krynicą. Można też mówić o saneczkarstwie, w którym również próbowałem sił, jeżdżąc u Pana Rojny przez dwa lata w przyszkolnym klubie młodzieżowym w dwójkach i wygrywając jakieś tam zawody wspólnie z Grzegorzem Dutkiewiczem, ale hokej zajmuje tu szczególną pozycję. Świadczy o tym również ta piękna hala, która jest właściwie kontynuacją zamierzeń dr. Juliana Zawadowskiego, który był pionierem budowy sztucznego lodowiska, a w następnej kolejności burmistrza Jana Golby, który doprowadził do tego, że ta hala powstała.


młodzież
31.12.1966  - Zbigniew Zając (w dolnym rzędzie w środku w białym kasku) w młodziezowej drużynie KTH


Można by powiedzieć sentyment i chęć ratowania hokeja w Krynicy?

    To jest kwestia podejścia, czy jest coś do ratowania. Ja myślę, że jest dużo do wyprostowania. Ogólnie ta choroba toczy cały sport Polski. Mamy ogólnie trudną sytuację gospodarczą, w której nie najlepiej wiedzie się firmom i w związku z tym jest mniej pieniędzy przeznaczanych na sport. To ma bezpośrednie przełożenie na kondycję klubów czy zarobki zawodników i wszyscy muszą sobie to uświadomić.


Czy Samodzielna Sekcja, którą Pan zawiaduje jest już prawnie ukształtowana?

    Działam w ramach Klubu Młodzieżowego. Jestem pełnomocnikiem Zarządu tego klubu. Otrzymałem upoważnienie od Prezesa i całego Zarządu do utworzenia takiej sekcji, która zajęłaby się organizacją drużyny ekstraligowej na bazie młodych zawodników, występuj w ubiegłym sezonie w zespole juniorów. Jest to uchwała nr 7/2003 Zarządu KTH KM Krynica z dn. 13 sierpnia 2003r. Jednak jak wszyscy wiemy, nie da się w ekstralidze zagrać samymi juniorami, w związku z tym do naszej sekcji dobrowolnie przystąpili zawodnicy KTH. Jest to zgodne z prawem, wymaga jedynie pełnego udokumentowania i odpowiednich decyzji władz PZHL. Do końca sierpnia uzupełnimy wszystkie dokumenty i poproszę Pana Stanisława Rączy, Przewodniczącego Wydziału Gier i Dyscypliny, który na moje zaproszenie będzie gościł w Krynicy, o przejrzenie i zweryfikowanie tych dokumentów jeszcze przed przesłaniem do PZHL, aby dokumentacja, która jest nieodzowna do tego byśmy zagrali w ekstralidze była kompletna. Myślę, że 12 września zagramy pierwszy mecz na wyjeździe z GKS Katowice.


Czy sekcją będzie pan zawiadował samodzielnie, czy może powstanie jakiś zarząd albo rada ?

    Mam pełnomocnictwa do praktycznie samodzielnego działania, ale pełnomocnictwo udzielone przez Zarząd nie może wykraczać poza pełnomocnictwa jakie ma sam zarząd klubu. Sekcja posiada subkonto, ale każdorazowo na przelewie czy czeku musi być także podpis prezesa Klubu Młodzieżowego. Każdą sprawę konsultuję z władzami klubu, wspólnie też omówiliśmy strategię działania. Jak już kilkukrotnie się wypowiadałem, chcemy do zespołu wprowadzać dużo młodzieży przez nas wychowanej. Do tej pory chcąc za wszelką cenę zrobić wynik, sprowadzało się wielu zawodników z zewnątrz, z których część, tak bym to nazwał, nie zawsze świeciła przykładem. To jedno założenie, a drugie, że jeżeli będziemy sprowadzać zawodników z zewnątrz, a jest taka potrzeba bo ktoś musi młodzieży pokazać jak się gra, to przede wszystkim graczy, na jakich nas będzie stać.
    Jednocześnie chciałbym z dużym naciskiem powiedzieć, że Samodzielna Sekcja jest typowym, tak to nazwijmy, tworem przejściowym. Celem jest utworzenie Sportowej Spółki Akcyjnej, bo takie są wytyczne PZHL i ministerstwa, że stowarzyszenia sportowe będą przekształcane w Sportowe Spółki Akcyjne. Uważam, i zawsze tak mówiłem, że tak właśnie powinno się to odbywać jeśli chodzi o sport, żeby była przejrzysta sprawa rozliczania się , sponsoringu. Jeśli ktoś przykładowo wykupi akcje naszego klubu to będzie miał wpływ na to co się będzie w klubie działo. Będzie zgromadzenie wspólników, które wybierze radę nadzorczą, a ta powoła zarząd materialnie odpowiedzialny za to, co się będzie działo w klubie. Uważam, że jest to przejrzyste i jasne, a zarząd jeśli będzie chciał wydać choćby złotówkę to dwa razy nad tym się zastanowi.


Mówiąc przekształceniu w SSA, to ma Pan na myśli klub czy Samodzielną Sekcję ?

    Nie da się oddzielić młodzieży od dorosłych z prostej przyczyny, bo młodzież czerpie doświadczenia z seniorów. Drużyna seniorów powinna być wzorem dla młodych ludzi, tak jak to było u nas w latach 1999-2001, kiedy to zdobyte medale zaowocowały licznymi naborami do sekcji młodzieżowych i w tej chwili w zajęciach uczestniczy ponad dwustu młodych ludzi. Jest to pozytywne także ze względów wychowawczych, bo ta młodzież wychowuje się w grupie, uczą się obowiązkowości, organizacji pracy, tworzą się przyjaźnie, rodzi zdrowa rywalizacja. Zaobserwowałem będąc w odwiedzinach u syna w letniej szkole hokeja w Keżmarku na Słowacji, jak ci młodzi ludzie się integrują, jak wiele ich łączy mimo językowej bariery. I to jest bardzo ważne.


Byt klubów zależy w głównej mierze od pozyskiwania odpowiednich środków finansowych, na co w tym względzie może liczyć Sekcja?

    Trudno jest rozmawiać z firmami i liczyć na wielkie pieniądze, kiedy tych każdemu dzisiaj brakuje. Poszliśmy więc w dwóch kierunkach; oparliśmy się o jednego strategicznego sponsora, tj. firmę Fakro, z wielkim szacunkiem dla Pana Prezesa Ryszarda Florka, która nie od dziś wspomaga krynicki hokej, jednocześnie pozyskując małe kwoty od drobnych sponsorów. Chcielibyśmy mieć ich więcej, aby nie obciążać poszczególnych firm dużymi kosztami. Jestem mile zaskoczony, że jest tak pozytywny odzew rodzimych przedsiębiorstw. Za pośrednictwem m.in. Internetu wszystkim serdecznie podziękuję. Równocześnie chciałbym zwrócić się do właścicieli niedużych sklepów i zakładów pracy, aby w miarę możliwości nie odmawiali pomocy. Niech mała firma ufunduje choćby jeden kij hokejowy, a tych najwięcej w sezonie trzeba, to byłoby to ogromnym wsparciem dla drużyny.
    Będziemy także umieszczać reklamy na bandach, jak również na lodzie Ponadto jeżeli dojdzie do porozumienia z pewną firmą samochodową, to będę chciał zrobić prezentację jakiegoś samochodu, co wiąże się z pewnymi gratyfikacjami dla klubu i pomoże w zakupie sprzętu czy nawet w gromadzeniu środków na wynagrodzenia i premie dla zawodników.


W pozyskiwaniu sponsorów z pewnością pomogłaby większa medialność dyscypliny.

    Na pewno. Do jakiejkolwiek firmy przychodzę zwracając się o pomoc, pada pytanie, czy te zawody hokejowe będą transmitowane przez telewizję. Od tego zaczyna się rozmowa, później schodzi to na prasę ogólnokrajową i lokalną. Ja w swojej zachęcie dla sponsorów wskazuję także na Internet jako znaczący nośnik informacji.

Trudno jednak od kilku lat doczekać się porozumienia z telewizją, pozostaje więc wykupywanie czasu antenowego na co pozwolić mogą sobie tylko zamożne kluby.

    Per saldo to się opłaca, ale my jesteśmy na to za słabi. Powstała hokejowa spółka, która ma się zajmować tymi sprawami; sponsorami i telewizją w wymiarze ogólnokrajowym.


Czy sekcja dysponuje więc odpowiednimi finansami na rozegranie sezonu?

    Na dzień dzisiejszy dysponujemy środkami od sponsora i mamy wsparcie darczyńców, którzy - nie wszyscy chcą aby ujawniać ich nazwę - przyjęli na siebie ciężar wypłacania części wynagrodzenia dla zawodników. Jest to o tyle ważne, że w chwili gdyby któryś z zadeklarowanych ofiarodawców się nie wywiązał i budżet w pewnym momencie byłby zachwiany, to nie dojdzie do takiej sytuacji, że zawodnik zostanie bez grosza. Będzie miał podpisaną umowę bezpośrednio z firmą, która wypłacać będzie miesięczne wynagrodzenie i wszystkie temu pochodne. To jest część stała, do której dojdzie kwota wypłacana przez klub w formie ruchomej premii. Jeżeli zawodnik przykładowo w pewnym okresie nie będzie spełniał pokładanych w nim oczekiwań, to muszę tu mieć do dyspozycji właśnie tą część ruchomą, motywacyjną. Będę z tego korzystał i uważam, że jest to dobre podejście do wynagradzania w sporcie.
    Natomiast wracając do tzw. etatów, które wypłacać będą ofiarodawcy, chcę zaznaczyć, że nie jest to - jak niektórzy myślą - powrót do starych czasów , kiedy duża część pracowników jednego przedsiębiorstwa to byli zawodnicy KTH, którzy tylko podpisywali listę. Teraz przykładowo zawodnik mający umowę z pewnym domem wczasowym będzie np. dwa dni w tygodniu w czasie nie kolidującym z treningami i meczami uczył kuracjuszy tego domu jazdy na łyżwach. To jest przykład, ale formy współpracy będą różne.


Kogo obok wychowanków zobaczymy w drużynie?

    Jeśli chodzi o zawodników, nie mogę jeszcze szczegółowo powiedzieć kogo w drużynie zobaczymy. Jak wiadomo do grudnia można ten skład ustalać i uzupełniać. Będą jeszcze mecze sparingowe, będę zasięgał opinii trenerów, bo to oni są od tego aby przygotować skład i zawodników, a ja od tego żeby zabezpieczyć to finansowo, i wstrzymałem się na razie z podpisywaniem jakichkolwiek zobowiązań z zawodnikami. Dużo mówiło się o tym, że prawie pół Krynicy wyjechało szukać pracy w Orliku Opole. Na dzień dzisiejszy chciałem powiedzieć, że z tych którzy wyjechali właściwie wszyscy chcieliby wrócić, ale wróci tylko dwóch. Inni hokeiści z zewnątrz, z którymi rozmawiam prosili o dyskrecję przynajmniej do końca miesiąca. Muszę tu jednak powiedzieć, że nie będę sprowadzał zawodników, za których trzeba by było zapłacić duże pieniądze odstępnego. Ustaliliśmy górną granicę kontraktów, ale tu o pieniądzach nie będziemy rozmawiać, i tego będziemy się trzymać aby być wiarygodnymi.


Kiedy poznamy przynajmniej zarys drużyny?

    Myślę, że 12 września będzie 90% tego czym chcielibyśmy rozpocząć sezon.


Jakie więc cele dla Sekcji Seniorów w nadchodzącym sezonie?

    Byłbym chyba samobójcą, gdybym komuś obiecał, że będziemy mistrzem albo wicemistrzem Polski. Chciałbym, żeby krynicki klub wszedł na tory spokojnego, umiarkowanego rozwoju, co pozwoliłoby w przyszłości sięgać być może wysoko, a tymczasem chcemy grać w ekstralidze i może nie na samym jej końcu.


Czy wiadomo już ile będą kosztować karnety i bilety wstępu na mecze hokejowe?

    W tym tygodniu w Nowym Sączu zamówię już bilety. Chciałbym też zrobić przetarg na drukowanie plakatów, przyjmuję także oferty w kwestii transportu, bo nie chciałbym aby ktoś zarzucił mi, że preferuję jedną czy drugą firmę. A ceny biletów o ile nie obniżymy, to na pewno nie podwyższymy czyli mecze 10 zł i 5 zł, a sparingi 5zł i 2 zł.

Dziękuję za rozmowę i życzę Sekcji jak najlepszych wyników w dziedzinie sportowej i organizacyjnej.

    Dziękuję serdecznie.


rozmawiał: edi szyszka



  

KRYNICKIE TOWARZYSTWO HOKEJOWE
w historii KTH


zawiązane zostało
23 LISTOPADA 1928 r.

Mistrz Polski
- 1950 -

Wicemistrz Polski
- 1949, 1951, 1953, 1999 -

Brązowy Medal MP
- 1937, 1952, 1957, 2000 -
OLIMPIJCZYCY MISTRZOWIE i MEDALIŚCI MŚ i ME
REPREZENTANCI POLSKI
MISTRZOWIE i MEDALISCI
MISTRZOSTW POLSKI
DZIAŁACZE ZAWODNICY
2021   2020   2019   2018   2017   2016   2015   2014   2013   2012   2011   2010   2009   2008   2004   2003   [PZHL] [STATYSTYKI LIGOWE]
[CRACOVIA] [TYCHY] [POLONIA] [PODHALE] [JASTRZĘBIE] [UNIA] [KATOWICE] [GDAŃSK] [NAPRZÓD] [SMS]
[TORUŃ] [ZAGŁĘBIE] [DĘBICA] [MMKS] [STOCZNIOWIEC]
Copyright 1999-
ZawszeKTH
materiały oznaczone są własnością osób lub instytucji wskazanych w oznaczeniu, pozostałe należą do serwisu Zawsze KTH
kopiowanie, publikowanie i rozpowszechnianie w jakikolwiek sposób tylko za pisemną zgodą ich właścicieli