Trwają przygotowania seniorskiego zespołu do nowego sezonu. Trenerzy realizują plan, zawodnicy budują formę, hokejowa część kryniczan marzy o powrocie do ekstraligi...

Wydawałoby się, że wszystko jest w najlepszym porządku. Mimo degradacji do niższej ligi, zespół przetrwał kolejny sezon. Nikt nie załamywał rąk, a wręcz przeciwnie. Do Krynicy zawitał szkoleniowiec cieszący się uznaniem społeczności hokejowej miasta i kraju, i z początkiem maja chętni do gry zawodnicy rozpoczęli przygotowania. Powstają strategie, pot leje się strumieniami, rośnie siła i umiejętności młodych hokeistów, a z nimi nadzieja na powrót krynickich seniorów do hokejowej ekstraligi. Jest tylko jeden mały szczegół... kto zgłosi drużynę do rozgrywek?

Przed rokiem, kiedy ze względu na trudną sytuację finansową Walne Zgromadzenie Krynickiego Towarzystwa Hokejowego zdecydowało o zawieszeniu działalności, dla ratowania seniorskiego hokeja w uzdrowisku, przy istniejącym Klubie Młodzieżowym powołano do życia Samodzielną Sekcję Seniorów, która w założeniach miała być formą tymczasową reprezentującą krynicki hokej w roku jubileuszowym 75-lecia KTH i pomostem do mającej powstać Sportowej Spółki Akcyjnej.

Dzisiaj, w przeddzień nowego sezonu, sytuacja jest chyba bardziej skomplikowana niż przed rokiem. Sportowej Spółki Akcyjnej, do której utworzenia potrzeba sporych nakładów, jak na razie nie udało się powołać. KTH mimo znaczącej redukcji zadłużenia nie przywróciło działalności i mało jest prawdopodobne by w tej chwili ponownie przejęło zespół, a kierownictwu Samodzielnej Sekcji końcem maja wygasły pełnomocnictwa. Co dalej więc będzie z seniorskim hokejem w Krynicy?

Wśród wielu spekulacji na ten temat dominują trzy koncepcje, które w skrócie można określić jako drastyczna, zachowawcza i odważna. Drastycznej - miasto bez drużyny seniorów - dotychczas za wszelką cenę wszyscy próbowali uniknąć, dlatego też powstała właśnie Samodzielna Sekcja, z którą wielu w obecnej sytuacji, oczekując na powołanie SSA, utożsamia się i popiera (opcja zachowawcza). Są także zwolennicy odważnej koncepcji ... powołania całkiem nowego klubu - jest tylko obawa, jak taki nowy twór przyjęłoby społeczeństwo.

Kolejny już raz ważą się losy drużyny, która ma reprezentować Krynicę w krajowych rozgrywkach, kto będzie decydował o jej istnieniu i charakterze? Wydaje się, że wiele zależy tu od włodarzy obydwu klubów i przychylności władz miasta, ale jest także rola do spełnienia dla nas samych - kibiców.
(e2rds)


-= czytano 884 =-