W trzecim meczu pierwszej rundy play off kryniczanie pokonali Polonię 7-3. Kolejny mecz w niedzielę w Bytomiu.

Piątkowe spotkanie przyniosło sporą dawkę emocji zgromadzonej w krynickiej hali publiczności, choć pierwsze dwadzieścia minut wcale tego nie zapowiadało. Chaotyczna gra obydwu zespołów, nieskuteczne akcje, sporo kar i bezbramkowy wynik to wszystko, co można napisać o tej części meczu.

Przed drugą odsłoną atmosferę rozpaliło nieco przybycie grupy sympatyków Polonii Bytom, którzy swoje wejście na trybuny zaznaczyli głośnymi okrzykami, nieco później ich zachowanie postawiło służby porządkowe w pełnej gotowości. Pewną mobilizację dało się zauważyć także wśród hokeistów i gra zaczęła wreszcie przynosić wymierne efekty. Pierwszy czerwoną lampkę nad bramką przeciwników zapalił Dawid Kruczek (27 min.), mocnym i celnym uderzeniem niemal z niebieskiej linii dał gospodarzom prowadzenie, ale na krótko. Niespełna trzydzieści pięć sekund później po strzale Dariusza Puzio krążek przechodząc pomiędzy parkanami Daniela Kachniarza wpada do krynickiej bramki. Remis utrzymuje się do połowy tercji, kiedy to ponowne prowadzenie katehetom daje gol zdobyty przez Mateusza Dubela. Przebieg spotkania i nieakceptowane przez sympatyków Polonii decyzje arbitrów wywołują ich żywiołowe reakcje, jednak próby przekroczenia barier oddzielających sektor przyjezdnych od pozostałej części widowni stanowczo i skutecznie niwelują funkcjonariusze Straży Miejskiej i agenci ochrony.

Ostatnie dwadzieścia minut zmienia całkowicie zmienia obraz spotkania, a przełomowym momentem okazały się przewinienia bytomskich hokeistów w pierwszych minutach trzeciej tercji. Najpierw podwójną karę mniejszą za grę wysoko uniesionym kijem otrzymał zdobywca gola dla Polonii Dariusz Puzio, a chwilę później za rzucenie przeciwnika na bandę na ławkę kar powędrował również Jerzy Sobera. Gra w przewadze nie była ostatnio mocnym punktem gospodarzy, ale nie tym razem. W krótkim odstępie czasu do bramki strzeżonej przez Zbigniewa Szydłowskiego trafiają celnie Dawid Kruczek (druga bramka w tym spotkaniu), Daniel Galant i Krzysztof Macierz. Worek z bramkami rozwiązał się na dobre, bo oto Poloniści odpowiadają niebawem golem Andrzeja Banaszczaka również zdobytym w przewadze, a pięć minut później na 6-1 dla KTH podwyższa ponownie Daniel Galant. Rozmiary porażki niweluje jeszcze w 58 minucie meczu Marcin Mandla, ale ostatnie słowo w tym spotkaniu należy do Piotra Kruczka, który na sekundę przed końcową syreną ustala wynik na 7-3.

Tym samym w rywalizacji play off kateheci zdobyli drugi punkt, o następny walczyć będą w niedzielę, ponownie na lodowisku w Bytomiu. Gra toczy się do trzech zwycięstw.
(e2rds)


KS KTH Krynica - TMH Polonia Bytom 7 - 3 (0-0,2-1,5-2)
play off: 2 - 1
      1 - 0 D.Kruczek - Salamon 26:38
      1 - 1 Puzio 27:13
      2 - 1 M.Dubel - D.Kruczek 38:28
      3 - 1 D.Kruczek - Laurencik - Salamon 43:14 (5/3)
      4 - 1 Galant - D.Kruczek 43:46 (5/3)
      5 - 1 Macierz - Żołnierczyk - Pawlik 44:21 (5/4)
      5 - 2 Banaszczak - Syposz 45:30 (5/4)
      6 - 2 Galant - Zasadny (5/4)
      6 - 3 Mandla - Kukulski 57:21
      7 - 3 P.Kruczek 59:59

Kary:
      KTH 51 min - w tym D.Dubel 10 niesportowe zachowanie i 20 M.Precek kara meczu
      TMH: 26 min.

Strzały na bramkę:
      KTH: 40
      TMH: 16

Sędziowali:
      J.Rokicki oraz T.Radzik i J.Ryniak

Widzów: 1500

KS KTH Krynica-Zdrój:
Kachniarz - Laurencik, D.Kruczek, Zasadny, Salamon, Piksa - Precek (2+25), Galant, M.Dubel (2), Pasiut (4), D.Dubel (2+10) - Zieliński, Pawlik, Żołnierczyk, Macierz (2), P.Kruczek (2) oraz Zabawa (2), Iskrzycki, Horowski - trener Peter Kremen

TMH Polonia Bytom:
Szydłowski - Syposz (4), Banaszczak (2), Puzio (6), Secemski, Krzysztofik - Steckiewicz (2), Sobera (2), Kukulski (2), Sierocki, Mandla (4) - Piecuch (2), Orłoś, Żurek, Olejnik, Stasiowski oraz Owczarek, Wojnarowski, Pluskota (2) - trener Fras Adam


-= czytano 1233 =-