23.10.2005KS KTH - SMS II 7 - 0W rewanżowym spotkaniu ze szkółką kateheci zagrali bardziej zdecydowanie i o wiele ciekawiej niż dzień wcześniej. Mecz, w którym nie brakowało emocjonujących wydarzeń, akcji i bramek, mógł się podobać, i w dodatku przyniósł kolejne zwycięstwo.
W niedzielę celnie trafiali tylko gospodarze, zaatakowali bramkę Konrada Tobiasiewicza już od pierwszych sekund, wielokrotnie w ciągu całego spotkania zmuszając golkipera gości do interwencji, ale pierwszy gol padł dopiero w dziewiątej minucie zawodów, na listę strzelców wpisał się Dawid Kruczek. Pięć minut później na 2-0 podwyższył słowacki obrońca Robert Čop, autor również trzeciej bramki dla KTH. Kolejne dwie zdobył lider rankingów strzeleckich I ligi Andrej Szöke, jedną w czasie, kiedy kateheci grali w liczebnym osłabieniu.
Ten fragment gry, koniec drugiej tercji, był chyba najciekawszym w tym spotkaniu i zarazem najtrudniejszym dla miejscowych. Na początku osiemnastej minuty interwencję kryniczan podczas akcji gości na bramkę Artura Ziaji (poruszona bramka) sędzia ocenił jako niewłaściwą i podyktował rzut karny. Egzekutorem był Tomasz Chyliński, jednak w pojedynku sam na sam nie zdołał pokonać bramkarza KTH. Chwilę później na ławkę kar trafia Sebastian Smreczyński, mimo osłabienia podopieczni Petera Křemena zdobywają kolejnego gola, właśnie za sprawą Szöke, ale nadal musieli bronić się czwórką zawodników. Na domiar złego po jednej ze zmian formacji, okazało się, że w grze uczestniczy za dużo hokeistów i w boksie kar zasiadł drugi kateheta. Teraz gospodarze grali w trójkę przeciw piątce rywali, sytuacji nie zmienił fakt powrotu na lód Smreczyńskiego, bo niemal w tym samym czasie na dwuminutową karę sędzia odesłał Szöke.
Ostatnią tercję kryniczanie rozpoczęli w osłabieniu, nie dali jednak przeciwnikom okazji do zmiany wyniku, ale zadbali o to sami i w 52 minucie piątego gola zdobywa Szöke, a w samej końcówce zawodów Tobiasiewicza pokonał jeszcze Mateusz Dubel (wcześniej asystował przy trzech golach) i Rafał Żołnierczyk. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem miejscowych 7-0. Był to trzeci w tym sezonie mecz Artura Ziaji bez straty gola i czwarty KTH wygrany do zera.
Za tydzień kateheci pojadą do Bytomia, gdzie zmierzą się, chyba w najtrudniejszych meczach obecnych rozgrywek, z wiceliderem tabeli Polonią.
(e2rds)
KS KTH - SMS II PZHL 7 - 0 (2-0,2-0,3-0)
1 - 0 D.Kruczek (08:45)
2 - 0 Čop - Żołnierczyk - Szöke (13:05)
3 - 0 Čop -M.Dubel (21:42 w przewadze)
4 - 0 Szöke - M.Dubel (37:42 w osłabieniu)
5 - 0 Szöke - M.Dubel - Żołnierczyk (51:30)
6 - 0 M.Dubel - Koszarek (58:58)
7 - 0 Żołnierczyk - Szöke (59:24)
Kary: KTH 10 min. - SMSII 6 min.
Strzały na bramkę: KTH 38 - SMSII 13
Sędziowali: M.Ostrowski oraz K.Zygmunt i B.Bialik
KS KTH Krynica-Zdrój:
Ziaja - D.Kruczek (2), Smreczyński (2), Zasadny (2), Koszarek, M.Dubel - Čop, Bogdań, Żołnierczyk, Szöke (2), P.Kruczek (2) - Zieliński, Tyczyński, Horowski, Piksa, Brocławik oraz Iskrzycki, Zabawa - trener Peter Křemen
SMS II PZHL Sosnowiec:
Tobiaszewski - Wajda, Płoński, Gruszka, Garbarczyk (2), Połącarz - Kabat, Kapica (2), Ziętara, Chyliński (2), Biały - Porębski, Dronia, Baca, Leśniak, Korzeniowski oraz Lerch, Wacławczyk, Wróbel - trener Milan Skokan
Artur Ziaja obronił rzut karny, egzekutorem był Tomasz Chyliński
i tym razem wśród kibiców rozlosowano nagrodę
-= 1389
=-