10.03.2006Kateheci w finaleTrzecie zwycięstwo nad JKH Czarne Jastrzębie zapewniło kryniczanom udział w finale. W piątkowym, jak się okazało ostatnim półfinałowym meczu, KS KTH pokonał zespół gości 5 - 2.
Spore znaczenie dla końcowego wyniku miał przebieg pierwszej tercji, w której gospodarze zagrali zdecydowanie, atakując i przyjmując na siebie ciężar gry. W efekcie dwie zdobyte bramki przez kapitana krynickiej drużyny i czołowego strzelca zespołu (5 min. Leszek Piksa i 18 min. Andrej Szöke) dały katehetom przewagę, jaką przyjezdnym było bardzo trudno nadrobić, mimo dobrej gry w drugiej odsłonie i znacznie lepszej postawie od mineralnych w ostatnim fragmencie spotkania.
Po drugiej tercji - remisowej - drużyna Petra Křemena prowadziła 3-1 (dla KTH strzelał Tomasz Koszarek w 21 min., a dla Jastrzębia Zbigniew Wróbel w 31 min.) i choć trudno było przypuszczać, że KTH może przegrać ten mecz, to jednak ostatnie osiemnaście minut było bardzo nerwowe. Więcej pewności zyskali gospodarze po zdobyciu czwartego gola, kiedy po raz drugi Kamila Kosowskiego pokonał Piksa (46), ale nie na długo, bo niespełna minutę później drugą bramkę dla JKH zdobył Tomasz Malasiński. Teraz goście zaatakowali zamykając na długo katehetów w ich strefie obronnej, ale nie przyniosło to wymiernych korzyści. Kolejną szansę na zmianę wyniku otrzymali jastrzębianie na trzy minuty przed końcową syreną. Na ławkę kar prowadzący to spotkanie Włodzimierz Zarodkiewicz wysłał Leszka Piksę, goście poprosili o trzydziestosekundowy czas, a po wznowieniu wycofali bramkarza wprowadzając dodatkowego gracza w polu. Kryniczanie broniąc się w czwórkę przeciw szóstce przeciwników zdołali jednak wybić krążek z własnej tercji, a nawet zyskać kolejny punkt. Do pustej bramki posłał gumę Tomasz Koszarek, po raz drugi wpisując się w tym dniu na listę strzelców. Piąta bramka przesądziła o zwycięstwie katehetów, a trzecia wygrana dała awans do finału ligi.
Na ostatnie, jak się okazało, półfinałowe spotkanie przybyło więcej publiczności niż bywało na ligowych meczach, a przez całe 60 minut katehetów wspierała mocnym dopingiem spora, coraz większa, grupa oddanych kibiców. Przez ostatnie kilkanaście minut zagrzewali do walki swój zespół na stojąco nieustannym śpiewem, wymachując szalikami w klubowych barwach. Po spotkaniu hokeiści podziękowali za oddanie i doping.
Pierwszy finałowy mecz zaplanowany jest na 19 marca, jest czas na odpoczynek i przygotowanie taktyki. Z kim KTH będzie walczyć o awans do ekstraligi jeszcze nie wiadomo, rywalizacja drugiej pary półfinałowej trwa nadal. W trzecim spotkaniu Naprzód Janów pokonał Polonię Bytom 6-1 i w rywalizacji play off prowadzi 2-1, jednak sprawa drugiego finalisty nadal pozostaje otwarta. W mniej optymistycznym wariancie, do rozegrania pozostały tym zespołom jeszcze dwa mecze 12 i 14 marca.
(e2rds)
KS KTH - Czarne Jastrzębie 5 - 2 (2-0,1-1,2-1)
rywalizacja play off 3-0
1 - 0 Piksa - Brocławik - Nikiel (04:05)
2 - 0 Szöke (17:55)
3 - 0 Koszarek - M.Dubel (20:32)
3 - 1 Wróbel - Maćkowiak (30:50)
4 - 1 Piksa (45:17)
4 - 2 Malasiński - Gromov (46:16)
5 - 2 Koszarek (57:55 w osłabieniu do pustej bramki)
Kary:
KTH 22 min. (10 M.Zabawa - niesportowe zachowanie)
JKH 20 min. (10 M.Obstarczyk - niesportowe zachowanie)
Strzały na bramkę: KTH 34 - JKH 23
Sędziowali: W.Zarodkiewicz oraz J.Pyrskała i R.Gawron
KS KTH Krynica-Zdrój:
M.Batkiewicz- D.Kruczek, Smreczyński, Ł.Batkiewicz, Koszarek, M.Dubel (2) - Čop (2), Bogdań (2), Zasadny, Szöke, Zabawa (2+10) - Zieliński, Tyczyński (2), Nikiel, Piksa (2), Brocławik oraz Iskrzycki, Horowski, P.Kruczek - trenner P.Křemen
JKH Czarne Jastrzębie:
Kosowski (2) - Lerch, Gromov (2), Malasiński (4), Zujev, Bernacki - Szynal, Makarov, Polak, Materna, Kiełbasa - Obstarczyk (2+10), Ossak, Wróbel, Maćkowiak, Berna oraz Pastryk - trener E.Miłuszew
Andrej Szöke w pojedynku z Kamilem Kosowskim (fot. e2rds)
|
Kapitan katehetów Leszek Piksa w ostatnim meczu półfinału dwukrotnie wpisał się na listę strzelców |
|
Marcin Dżames Zabawa (pierwszy z prawej) zarobił 2+10, dwie minuty odsiadywał za niego Grzegorz Horowski |
|
Tym razem do pustej bramki trafił Tomasz Koszarek - kryniczanie grali w liczebnym osłabieniu, a JKH wycofali bramkarza wprowadzając do gry dodatkowego zawodnika |
|
piąta bramka przesądziła o zwycięstwie KS KTH w tym spotkaniu i awansie do finału |
|
mocny doping pomaga drużynie, wiedzą o tym sympatycy KTH |
|
po zakończonym meczu ... radość kibiców... szczególne zadowolenie okazuje jeden ze sponsorów :-) (u góry po lewej) |
|
... i krynickich hokeistów |
|
podziękowanie za wsparcie |
|
przed nami finał, czekamy na rywala |
-= 2093
=-