Nie mogło być inaczej, pierwszy mecz rundy play off pomiędzy KS KTH i GKS Katowice przyniósł sporo emocji i bramek, a wycięzcę wyłoniły dopiero rzuty karne.

Walka o krążek i gole rozgorzała od pierwszego gwizdka. W 8 min. bramkę i prowadzenie dla gospodarzy zdobył Sebastian Fonfara i taki stan utrzymał się niemal do końca pierwszej odsłony. Sto pięćdziesiąt sekund przed przerwą kateheci grając w osłabieniu po celnym trafieniu Marcina Zabawy w sytuacji sam na sam uzyskują wyrównanie.

Przy stanie 1-1 rozpoczyna się kolejne dwadzieścia minut gry. Druga tercja przyniosła o wiele więcej niż poprzednia, w sumie guma lądowała w siatce aż sześć razy, obydwa zespoły zdobyły po trzy gole i po czterdziestu minutach nadal był remis. Dla KTH celnie trafiali Rafał Żołnierczyk, który dwukrotnie pokonał strzegącego bramki GKS Marka Batkiewicza oraz osiemnastoletni Radosław Galant, dla którego zarówno mecz, jak i zdobyty gol były debiutem w drużynie seniorów.

Wyrównana i w grze i celnych trafieniach była również trzecia tercja. W 48 minucie meczu, kiedy kryniczanie ponownie grali w osłabieniu, okazję wykorzystuje Robert Grobarczyk, gospodarze kolejny raz uzyskują prowadzenie, ale i tym razem nie na długo. Chwilę później do remisu doprowadza Robert Brocławik i aby rozstrzygnąć rywalizację potrzebna jest dogrywka. Ale i kolejne pięć minut gry nie wyłoniło zwycięzcy. Ostatecznie pierwsze starcie GKS z KTH rozstrzygnęły rzuty karne.

W pierwszej serii obydwaj snajperzy nie pokonali bramkarzy. W drugiej gola zdobył hokeista GKS, w trzeciej obydwaj trafili celnie. Tym samym wygrana przypadła gospodarzom.

- Dziś niewiele zabrakło - powiedział po meczu trener katehetów Marek Bialik. - Większość bramek straciliśmy grając w osłabieniu, jednak nie wszystkie kary były uzasadnione. Mimo to potrafiliśmy nawiązać walkę. Mamy siłę i uważam, że to może zadecydować o ostatecznym wyniku. Dzisiaj mecz rozstrzygnęły rzuty karne, a to zawsze loteria. Jestem zadowolony z gry zespołu.

Druga konfrontacja w najbliższy wtorek, również w Katowicach i również o godz. 18:00.
(e2rds)


HC GKS Katowice - KS KTH Krynica 6 - 5 K (1-1,3-3,1-1; 0-0) k2-1
play off 1 - 0

    1 - 0 07:36 S.Fonfara - Szymański (5/4)
    1 - 1 17:27 M.Zabawa - Horowski (4/5)
    2 - 1 20:49 S.Fonfara - Grobarczyk
    3 - 1 31:52 Wieloch - Zetik - Trybuś (5/3)
    3 - 2 32:48 Żołnierczyk - Tomasiak
    3 - 3 36:25 Żołnierczyk - O'Donnell
    3 - 4 37:23 R.Galant - D.Bulanda
    4 - 4 38:18 Wieloch
    5 - 4 47:48 Grobarczyk - Marecek (5/4)
    5 - 5 55:53 Brocławik

rzuty karne:
KTH: Brocławik (-), R.Galant (-), Horowski (+) - bronił Goj
GKS: Drozdowicz (-), Grobarczyk (+), Wieloch (+) - bronił Szczerba

kary: GKS 8 min. - KTH 20 min.
strzały na bramkę: GKS 34 - KTH 31
sędziowali: P.Kępa oraz G.Kaczyński i M.Polak
widzów: 500

HC GKS Katowice:
M.Batkiewicz, od 38:17 Goj - Marecek (4), Dudek (4), Wieloch, Trybuś, Zetik - Kozłowski, R.Fonfara, Grobarczyk, G.Sobała, S.Fonfara - Tokesi, Szymański, Golec, Krzysztofik, Drozdowicz - trener A.Flasar

KS KTH Krynica-Zdrój:
Szczerba - Tyczyński, Myjak, Brocławik (2), Piksa, Cieślicki (2) - Hak (2), D.Kruczek (4), Horowski, Błażowski, M.Zabawa - Pach (2), Zieliński, O'Donnell, Tomasiak, Żołnierczyk (2) oraz R.Galant (2), Witecki (4), D.Bulanda - trener M.Bialik


-= 1315 =-