Mecz bez niespodzianek, kateheci wysoko pokonali rezerwy sosnowieckiego Zagłębia, aplikując rywalom 11 goli. Kryniccy bramkarze zakończyli spotkanie bez strat.

- hat-trick Roberta Brocławika
- pierwszy gol Leszka Waśko w sezonie
- pierwsza bramka Łukasza Domka w drużynie seniorów
- debiut Kamila Pawlika (asysta)

Wynik spotkania oddaje sytuację na lodzie podczas tego spotkania, przewaga gospodarzy była wyraźna, a gra przez większość czasu odbywała się pod bramką Grzegorza Mrozowskiego. Sosnowiecki golkiper niemal po każdej akcji zakończonej strzałem kryniczan reagował bardzo żywiołowo pokrzykując na kolegów z zespołu, uderzając kijem o lód lub wykłócając się z arbitrami. Zdarzyło się nawet, że potraktował kijem jednego z katehetów, za co w 26 minucie meczu otrzymał dwuminutową karę. Ale właściwie dzięki jego postawie między słupkami mecz nie zakończył się wyższym wynikiem dla KTH.

Strzelecką serię katehetów w połowie pierwszej tercji zapoczątkował Dawid Kruczek trafiając w prawe okienko sosnowieckiej bramki strzałem oddanym ze środka lewego bulika. Ten sam zawodnik kilka minut później, kiedy gospodarze grali w osłabieniu, podwyższył na 2-0, a trzeciego gola w tej części spotkania zdobył kapitan krynickiej drużyny Leszek Piksa.

Druga odsłona to sporo karnych minut dla hokeistów gości i kolejne bramki katehetów. Kryniczanie dwukrotnie wykorzystali liczebną przewagę, na listę strzelców wpisali się ponownie Leszek Piksa oraz po raz pierwszy w tym sezonie Leszek Waśko, który w sobotę rozegrał pierwszy mecz po miesięcznej przerwie. Kolejne dwa gole zdobyli Robert Brocławik i Dawid Bulanda, któremu precyzyjnie nagrał gumę debiutujący w seniorskiej drużynie niespełna piętnastoletni Kamil Pawlik.

Ostatnie dwadzieścia minut gry krynickiej bramki strzegł Michał Ziaja, który zmienił broniącego od początku spotkania Nikifora Szczerbę. W tej części meczu ciężar gry niemal całkowicie przeniósł się do strefy gości. Sosnowiczanie bronili się przeważnie wybijając krążek na uwolnienie, sporadycznie tylko wyprowadzając niegroźne kontry. Tercja rozpoczęła się przy stanie 7-0 dla miejscowych, ale już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku po raz drugi celnie trafia Robert Brocławik. Osiem minut później Dziadek jeszcze raz pokonał Mrozowskiego zaliczając hat-tricka. Dziesiąta bramka przypadła w udziale Łukaszowi Domkowi i była pierwszą zdobytą przez tego zawodnika w rozgrywkach I Ligi. Wynik na dwie minuty przed końcową syreną ostatecznie ustalił Dawid Tomasiak.

Spotkanie rewanżowe w niedzielę o godz. 16:00
(e2rds)


KS KTH - Zagłębie II 11 - 0 (3-0,4-0,4-0)
08:13 1 - 0 D.Kruczek
16:53 2 - 0 D.Kruczek (R.Żołnierczyk) 4/5
17:17 3 - 0 L.Piksa (D.Bulanda)
26:11 4 - 0 L.Piksa (R.Brocławik, D.Bulanda) 5/3
29:26 5 - 0 L.Waśko (D.Kruczek) 5/3
31:31 6 - 0 R.Brocławik (L.Piksa)
33:54 7 - 0 D.Bulanda (K.Pawlik)
40:26 8 - 0 R.Brocławik (D.Bulanda)
48:09 9 - 0 R.Brocławik
51:30 10 - 0 Ł.Domek (L.Waśko, R.Żołnierczyk)
58:15 11 - 0 D.Tomasiak (R.Żołnierczyk)

kary: KTH 8 min. - Zagłębie 38 min. (po 10 Wieruszewski i Kwiecień za niesportowe zachowanie)
strzały na bramkę: KTH 30 (11+7+12) - Zagłębie 20 (8+3+9)
sędziowali: Z.Wolas oraz J.Syniawa i P.Radzik
widzów: 250

KS KTH Krynica-Zdrój:
Szczerba, od 40:00 M.Ziaja - Waśko (2), Tyczyński, Brocławik, Piksa, D.Bulanda (4) - Ciarach (2), D.Kruczek, Horowski, Kachniarz, M.Zabawa - Pawlik, Pach, Żołnierczyk, Tomasiak, Domek - trenerzy M.Bialik i L.Piksa

UKS Zagłębie II Sosnowiec:
Mrozowski (2) - P.Majewski (2), Wira (2), Wieruszewski (2+10), Juśkiewicz (2), Samek - T.Majewski (2), Kwiecień (4+10), Bernat, Tkacz, Kisiel (2) - Król, Trólka, Adamczyk, Rarok, Seweryn - trenerzy A.Nowak i P.Majewski


-= 1916 =-