Na krynickim lodowisku rywalizowały zespoły z tzw. słabszej grupy, ale nie świadczył o tym ani wynik, ani przebieg spotkania. Tak żywiołowy i emocjonujący mecz nie często trafiał się krynickim kibicom w tym sezonie.

Był to ostatni mecz katehetów w rundzie zasadniczej przed własną publiką i trzeba przyznać, że podopieczni Andrzeja Pasiuta zaprezentowali się znakomicie, choć ostatecznie zwycięstwo przypadło drużynie gości. W zespole gospodarzy nie zagrali juniorzy starsi, którzy wyjechali do Gdańska na turniej półfinałowy centralnej ligi, ale za to jeszcze raz w barwach KTH wystąpił Grzegorz Pasiut, który akurat z zespołem SMS przebywa w Krynicy.

Worek z bramkami rozwiązał się dość szybko. Już w 3 minucie spotkania podczas kary Piotra Mytnika, grający w przewadze Opolanie objęli prowadzenie po celnym strzale Tomasza Bernata, a chwilę później wyrównał Martin Preczek posyłając gumę mocnym uderzeniem z korytarza w prawy górny róg bramki Piotra Jakubowskiego. Od tej pory gospodarze byli drużyną dominującą na tafli, atakując często w ładnych akcjach świątynię Orlika. Kolejne bramki próbowali zdobyć Krzysztof Jaskólski, Robert Brocławik, Krzysztof Macierz oraz były hokeista Orlika Piotr Zdunek, jednak Jakubowski nie dał się zaskoczyć. Los natomiast uśmiechnął się do przeciwników i na 2-1 podwyższył Robert Sobała. Jeszcze w tej samej minucie kateheci za przyczyną Roberta Brocławika ponownie wyrównują, ale tercja kończy się korzystnie dla Opolan, którzy zdobywają trzeciego gola. Na listę strzelców tym razem wpisał się Rafał Bibrzycki.

Po przerwie obraz gry odmienił się diametralnie. Hokeiści KTH stracili werwę, co skwapliwie wykorzystali rywale przejmując inicjatywę w grze i po ewidentnych błędach krynickiej obrony uzyskali trzybramkową przewagę (dwa trafienia Roberta Sobały). Kryniczanie złapali oddech dopiero w końcówce tercji. Podania znów trafiały do adresata, w dynamicznych akcjach krążek wędrował od kija do kija jak po sznurku, a co najważniejsze znalazł się sposób na pokonanie opolskiego bramkarza. Pierwsze gole dla swojej drużyny w tym sezonie zdobyli Krzysztof Macierz i grający drugi trener Dominik Salamon. Do szatni zespoły schodziły przy stanie 4 - 5.

Na początku trzeciej odsłony gospodarze kolejny raz doprowadzają do wyrównania. Egzekutorem jest Norbert Cieraciew, który powrócił do zespołu po trzymiesięcznej przerwie. Jest 5-5. Tempo spotkania wzrasta, a ciężar gry, ku uciesze zgromadzonej publiczności, szybko i efektownie przenosi się z jednego końca tafli na drugi. Emocji co niemiara, kolejny raz niemal stuprocentowych sytuacji nie wykorzystują hokeiści KTH. Mocnymi kontrami odpowiadają Opolanie, próbuje jeszcze raz Sobała, jest Martin Mintel, przez krynicką obronę przedziera się Marcin Cieślak. Rewanżują się Krzysztof Macierz i Barłomiej Gawlina, niezwykle pracowici i wybijający się w tym spotkaniu napastnicy miejscowych, ale wynik spotkania nie ulega zmianie. Aż do 54 minuty, kiedy to strzałem po lodzie między parkanami Artura Ziaji Sławomir Wieloch lokuje gumę w krynickiej bramce. Nadzieje katehetów i krynickiej widowni na ponowne wyrównanie, półtorej minuty przed końcem spotkania zgasił celny strzał Tomasza Połącarza. Spotkanie kończy się zwycięstwem Orlika 7-5.

W pomeczowych komentarzach najczęściej słychać było głosy, iż sprawiedliwym wynikiem byłby remis. Niestety kryniczanie kolejny raz schodzili z tafli pokonani, jednak na pewno z wysoko uniesioną głową, bo nie zawsze wynik jest najważniejszy, częściej chęć i serce do gry, a dzisiaj było to widać.
(e2rds)





KTH Krynica - Orlik Opole 5 - 7 (2-3,2-2,1-2)
  0 - 1 Bernat (Kowalówka) 02:39 w przewadze
  1 - 1 Preček (Zdunek, Cieraciew) 04:42
  1 - 2 Sobała (Kozłowski, Bibrzycki) 14:08
  2 - 2 Brocławik (Salamon) 14:43
  2 - 3 Bibrzycki 16:20
  2 - 4 Sobała (Kozłowski, Cieślak) 24:59
  2 - 5 Sobała 28:20
  3 - 5 Macierz (Gawlina, Czech) 35:41
  4 - 5 Salamon (Jaskólski) 39:15
  5 - 5 Cieraciew (Zdunek) 42:28
  5 - 6 Wieloch (Ryczko, Mintel) 53:58
  5 - 7 Połącarz (Cieślak, Kozłowski) 58:41

Kary: KTH 6 min. - Orlik 6 min.

Strzały na bramkę: KTH 33 - Orlik 36

Wznowienia: KTH 25 - Orlik 33

Przewagi: KTH 0/1 - Orlik 1/1

KTH: A.Ziaja - Preczek, Tyczyński, Zdunek, Pasiut, Cieraciew(4) - Potoczek, Hak, Brocławik, Salamon, Jaskólski - Piksa, Mytnik(2), Gawlina, Macierz, Czech - trener Andrzej Pasiut Orlik: Jakubowski - Kowalówka, Mintel, Wieloch, Bibrzycki, Bernat - Ławniczek, Drimal, Kozłowski, Cieślak, Sobała - Połącarz, Talaga, Grochowicz, Ryczko, Bernacki - trener Miroslav Doleżalik

Rezerwowy bramkarz KTH Marcin Opolski czekał dzisiaj na swoją szansę - pierwszy występ w ekstralidze





-= czytano 1224 =-