Hokeiści SSS KTH KM przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli przed dwoma tygodniami, po niedzieli zajęcia wznawiają sanoczanie. Kto jeszcze stanie do rywalizacji o prymat w pierwszej lidze i awans do PLH?

Tuż przed zakończeniem minionego sezonu hokejowy światek obiegły doniesienia o reaktywacji hokejowych sekcji w kilku niegdyś prężnych ośrodkach i zgłoszeniu nowych drużyn do rozgrywek pierwszej ligi w nadchodzącym sezonie. Obok dotychczasowych zespołów wskazywano na rozgrywającą towarzyskie spotkania ekipę z Łodzi, kolejny raz podrywający się Janów, tlące się jeszcze iskierki hokeja w Bydgoszczy, spekulowano na temat powstania seniorskiej drużyny w Warszawie. Jak zwykle czas i ekonomia zweryfikują zamierzenia i plany, a tymczasem do zajęć powracają Krynica i Sanok, które po cichu liczą na rundę barażową - o czym mówi się nieoficjalnie - umożliwiającą grę w PLH po ewentualnym wycofaniu się jednej z drużyn ekstraligi.

Kryniccy hokeiści pod okiem trenerów Rudolfa Rohacka i Andrzeja Pasiuta pracują nad siłą i wytrzymałością od dwóch tygodni. Grupa, w większości składająca się z młodych zawodników, intensywnie pracuje na siłowni i w terenie nadrabiając braki kondycyjne i budując masę. Na tej młodzieży nowy szkoleniowiec oprze budowę zespołu, w którym nie zabraknie również bardziej doświadczonych zawodników z poprzedniego sezonu. Barw KTH nie będzie już bronił Piotr Zdunek, nie zagra też Bartłomiej Gawlina, pod znakiem zapytania stoją występy Martina Preczka, kilku innych graczy oczekuje jeszcze na konkretne działania włodarzy sekcji.

Rozpoczęcie przygotowań w najbliższy poniedziałek anonsują sanoczanie. Do zespołu, podobnie jak w Krynicy, dołączyło kilku juniorów, ale trzon drużyny nadal stanowić mają doświadczeni już zawodnicy reprezentujący KH Sanok w minionym sezonie. Na nieoficjalnej stronie internetowej klubu poinformowano również, że w zespole swoje miejsce znajdzie młody bramkarz Przemysław Odrobny grający ostatnio w Gdańsku. Nie wiadomo jeszcze, kto w nowym sezonie poprowadzi zespół, tymczasowo zajęcia prowadzić będą wspólnie Tadeusz Garb i Tomasz Demkowicz.

W Sosnowcu na razie trwają zabiegi mające na celu zapewnienie środków umożliwiających przystąpienie do rozgrywek. Tu także główną rolę w zespole odgrywać będą wychowankowie, których być może wesprą starsi zawodnicy, o ile uda się ich namówić do gry. Kiedy rozpoczną się przygotowania, jeszcze nie poinformowano.

Równie niewiele dzieje się w Bytomiu. Wiadomo, że zespół będzie chciał przystąpić do rozgrywek, ale w jakim składzie i z jakim przygotowaniem nie wiadomo.

O wiele więcej determinacji widać w odradzającym się łódzkim ośrodku. Miejscowi działacze znaleźli sponsora i kompletują drużynę, zabiegają także u władz miasta o nieodpłatne korzystanie z lodowiska. Sternicy sekcji i kibice z nadzieją oczekują na decyzje magistratu, która może stanowić o tym, czy łodzianie wezmą udział w rozgrywkach 2004/05.

Brak za to jakichkolwiek wieści z innych miast i trudno dziś przewidzieć czy Janów, Bydgoszcz albo Warszawa wystawią seniorskie zespoły. Ostateczną listę uczestników ligowych zmagań zapewne tradycyjnie poznamy tuż przed inauguracją nowego sezonu.
(e2rds)