Nie mają sposobu żacy KTH KM na rówieśników z Podkarpacia. W sobotnie przedpołudnie zespoły zmierzyły się po raz trzeci w bieżącym sezonie i ponownie, pomimo ambitnej walki gospodarzy, komplet punktów pojechał do Sanoka.

Końcowy wynik nie w pełni odzwierciedla tzw. obraz gry. Przyjezdni posiadali przewagę w polu i lepiej rozgrywali krążek, ale i kryniczanom nie brakowało ciekawych akcji czy podbramkowych sytuacji, zawodziła jednak skuteczność. Kłopotów z celownikiem nie miał kapitan sanockiego zespołu Szymon Dobosz, który do bramki KTH trafiał pięciokrotnie. Honorowe trafienie dla kryniczan przypadło w udziale Marlonowi Wróblowi, który perfekcyjnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul przeciwnika podczas dogodnej sytuacji podbramkowej uzdrowiskowego hokeisty. Trzy gole pieczętujące wysoką wygraną rywale zdobyli w ostatnich czterech minutach spotkania.

Kolejne zawody KTHetów wg terminarza w następną sobotę w Oświęcimiu.
(e2rds)



21.11.2015 - żacy
KTH KM - KH Sanok 1 - 8 (0-2,1-3,0-3)
dla KTH: Wróbel (rzut karny)
dla Sanoka: Dobosz 5, Florczak, Dulęba, Bukowski

kary: KTH 6 min. - Sanok 10 min.

KTH KM Krynica-Zdrój:
Różana, od 29:50 Fiedor - Mytnik (2), Wilk (2); Tumidalski, Kowalski, Kuzak - Nowak, Pawlik; Stachura, Kiełbicki (2), Wróbel - Talanda, Nosal. B.Zachradnik - trener W.Różana, kierownik R.Kiełbicki

KH Sanok:
Wiszyński, od 29:50 Buczek - Florczak (2), Orzechowski; Bukowski, Dulęba (2), Zając - Niemczyk (2), Ostafiński (RK); Kopiec (4), Sanocz, Żółkiewicz - Dobosz, Pisula, Solarewicz - trener M.Radwański