Trudny bój przyszło stoczyć młodzikom UKS KTH z rówieśnikami z Krakowa. Mecz rozegrany na krynickim lodowisku skumulował chyba wszelkie istniejące emocje mogące towarzyszyć hokejowej potyczce i rozdzielał je systematycznie w swoich pięciu odsłonach zarówno zgromadzonym widzom, jak i samym hokeistom. Podział punktów z bonusem dla gospodarzy wydaje się być odpowiednim rozstrzygnięciem tego pojedynku.

Rozpoczęło się łatwo, pięknie i przyjemnie dla miejscowych, którzy już w pierwszych minutach meczu uzyskali trzybramkową przewagę. Dwukrotnie do siatki rywali posłał krążek jeden ze skuteczniejszych napastników krynickiej drużyny Łukasz Ferek, w obydwu sytuacjach skutecznie wykorzystując grę katehetów w liczebnej przewadze. Kilka chwil później krakowski bramkarz skapitulował po raz trzeci, a we wspólnej akcji punktowali bracia Potok, starszy Jakub podawał, młodszy Krzysztof wpisał się na listę strzelców. Kryniczanie byli na fali, nie udało się jednak raz jeszcze pójść za ciosem, tymczasem krakowska defensywa zaczęła krzepnąć, a formacje napadu nawiązywały walkę z mineralnymi z dala od swojej bramki.

Niemal cała druga tercja upłynęła na wzajemnych atakach obydwu zespołów, które jednak nie przynosiły oczekiwanych rezultatów, przede wszystkim dzięki wyśmienitej postawie obydwu golkiperów, ale końcem tej części meczu ciężar rywalizacji częściej przesuwał się w strefę obrony gospodarzy. Przełamanie przyszło w 37. minucie, rosnąca presja Pasów zaowocowała celnym trafieniem Andreia Cherniavskyego, ale po czterdziestu minutach gry bramkowa przewaga nadal pozostawała po stronie mineralnych.

Skutecznie tej przewagi i dzielnie kateheci bronili, starając się wyprzeć z własnej tercji rywali, którzy w trzeciej odsłonie wyraźnie przejęli inicjatywę. Poświęcenie i determinacja czasami przyjmowały znamiona działań zwanych w sportowym żargonie "obroną Częstochowy", mało efektownych, ale to za to efektywnych, i tylko sporadycznie zapuszczali się gospodarze na drugą stronę tafli. Do końcowego gwizdka pozostawała zaledwie minuta kiedy w szczelnym murze nastąpił wyłom, liczebną przewagę na kontaktowego gola dla Cracovii zamienił Gabriel Isztok. Mimo tej straty wydawało się, iż kateheci zdołają upilnować nadal korzystny wynik, ale przyjezdni wykorzystali efekt zaskoczenia i niespełna dziesięć sekund później ten sam zawodnik raz jeszcze umieścił krążek w siatce doprowadzając do remisu.

Doliczone pięć minut gry w trzyosobowych składach upłynęło bardziej na zabezpieczeniu stanu niż próbach ataku, zawodnicy obydwu zespołów obciążeni fizycznie i emocjonalnie trzema odsłonami nie zdołali wykrzesać na tyle sił i inwencji by zaskoczyć przeciwnika. O wyniku zadecydować musiało pięć serii rzutów karnych, do których trenerzy desygnowali swoich najlepszych snajperów. Creme de la creme tego grona został Adam Obrzut, jako jedyny zaliczając celne trafienie rozstrzygające ostatecznie spotkanie na korzyść UKS KTH za dwa punkty, a te przybliżają drużynę do trzeciej pozycji w tabeli.

Kryniccy młodzicy muszą szybko zregenerować siły, bowiem kolejne mecze czekają ich już w najbliższy piątek i sobotę. Rywalami będą rówieśnicy z Sanoka poprzedzający uzdrowiskowy zespół w zestawieniu. Ewentualne sześć punktów mogłoby zmienić jego układ na korzyść kryniczan, ale to nie będzie łatwa robota. W piątek mecz o 19:15, w sobotę o 10:45, obydwa na krynickim lodowisku.
(e2rds)



16.12.2023 - młodzicy
UKS KTH - Cracovia 4 - 3 k (3-0,0-1,0-2;0-0)
    1 - 0 03:01 Łukasz Ferek (+1)
    2 - 0 05:34 Łukasz Ferek (+1)
    3 - 0 07:39 Krzysztof Potok - Jakub Potok
    3 - 1 36:07 Andreii Cherniavskyi - Pavlo Bieliaiev, Anton Gavrylets
    3 - 2 58:58 Gabriel Isztok - Andreii Cherniavskyi, Anton Gavrylets (+1)
    3 - 3 59:08 Gabriel Isztok - Andreii Cherniavskyi
    4 - 3 65:00 Adam Obrzut (decydujący rzut karny)

kary: UKS KTH 8 min. - Cracovia 10 min.
sędziowali: Nikifor Szczerba oraz Sławomir Strózik i Jarosław Bryniarski
widzowie: 30

UKS KTH Krynica-Zdrój (2):
Wiktor Kruczek - Adrian Dubel, Oliwier Hurej; Szymon Jacher (2), Paweł Makuch, Łukasz Ferek - Jakub Potok (4), Tomasz Klimek; Albert Zygmunt, Adam Obrzut, Adrian Lubański - Ondrey Kukulsky, Bartosz Baut; Szymon Zając, Krzysztof Potok, Oskar Mordarski - trener Damian Dubel

MMKS Cracovia Kraków:
Antoni Góra - Pavlo Bieliaiev, Marcin Siwy (2); Anton Gavrylets (2), Michał Olszewski, Gabriel Isztok - Karol Śliż, Wiktor Kurek; Jakub Konarski, Andreii Cherniavskyi (2) - Jakub Pyrć, Maksymilian Gruszecki; Maksym Sanzhura (2), Maksymilian Ślusarek, Jan Bobak (Bartosz Siejka n/g) - trener Piotr Ślusarek