Jeśli o przedsezonowych zmianach w krynickim zespole mówiło się, że są nieznaczne, to czynione i planowane obecnie mogą wydawać się sporymi.

Po zaledwie dwóch rozegranych ligowych meczach skład uzdrowiskowej drużyny zmienia się. Działania włodarzy klubu w tym kierunku wymogły m.in. kontuzje zawodników, jak i obserwacje poczynione podczas ligowych spotkań. W minionym tygodniu do katehetów dołączył nowy bramkarz Adam Kubalski, który dzień po przybyciu do Krynicy zadebiutował w wyjazdowych ligowych spotkaniach KS KTH, z powodzeniem zastępując kontuzjowanego Daniela Kachniarza, a wczoraj na tzw. testy przybyło dwóch defensorów zza południowej granicy.

Dwudziestokilkuletni Czech z powodu nagłych spraw rodzinnych jeszcze tego samego dnia musiał wyjechać, w uzdrowisku pozostał natomiast słowacki obrońca Patrik Scibran (sprawdzany wcześniej m.in. przez KH Sanok), który ma spore szanse na pozostanie w zespole. Doświadczenie trzydziestoczteroletniego hokeisty nabyte w zespołach słowackiej ekstraligi i podczas gry we Francji i Niemczech może być solidnym uzupełnieniem nieco kulejącej krynickiej defensywy.

Zmiany czekają także formacje ofensywne, które pod nieobecność trzech kontuzjowanych zawodników, nie dysponują odpowiednią siłą i skutecznością. W następnym tygodniu pod Górę Parkową przyjedzie dwóch krajowych napastników, którzy - o ile zaprezentują oczekiwany poziom wyszkolenia - także mogą zasilić krynicką drużynę.

Jeśli wszyscy nowi zawodnicy mieliby pozostać, to wraz z powracającymi do gry po kontuzjach (obecnie pięciu graczy) krynicki team dysponowałby bardzo szeroką kadrą. Co prawda znane porzekadło mówi, że od przybytku głowa nie boli, niestety nie sprawdza się ono w przypadku finansowego utrzymania drużyn hokejowych. W jakim kształcie i konfiguracji przyjdzie zespołowi KS KTH rywalizować o wytyczone cele w kolejnych meczach, pokaże kilkanaście najbliższych dni.
(e2rds)



-= 1357 =-