Mecz sąsiadujących ze sobą w tabeli Stoczniowca Gdańsk i KS KTH Krynica zakończył się wygraną gospodarzy, którzy już w pierwszej tercji wypracowali sobie bramkową przewagę powiększaną w kolejnych odsłonach.

Po dwudziestu minutach gry hokeiści Stoczniowca prowadzili dwiema bramkami, pierwszą kryniczanie stracili w drugiej minucie po strzale Mateusza Rompkowskiego, drugą na koniec tercji, gospodarze wykorzystali liczebną przewagę, a na listę strzelców wpisał się Aron Chmielewski. KaTeHeci co prawda raz trafili do gdańskiej bramki, ale nie mogli cieszyć się z wyrównania, ponieważ sędzia dopatrzył się spalonego w polu bramkowym

Kara krynickiego obrońcy była przyczynkiem także do trzeciego gola gdańszczan, tym razem okazję wykorzystał Jan Steber. W krynickiej bramce Bartosza Stepokurę zmienił Ondřej Raszka. W połowie meczu los uśmiechnął się także do mineralnych, karę meczu otrzymał zdobywca pierwszego gola Mateusz Rompkowski, uzdrowiskowy zespół przez pięć minut grał z przewagą jednego zawodnika. KaTeHeci nie potrafili jednak skorzystać z tej okazji, a jak mówi hokejowe porzekadło, takie sytuacje lubią się zemścić i tak też się stało. Na listę strzelców wpisał się Petr Janečka i miejscowi prowadzili czterema bramkami. Przed drugą przerwą uzdrowiskowa drużyna zmniejszyła przewagę, sposób na Przemysława Odrobnego znalazł najskuteczniejszy defensor ekstraligi Milan Ovšak.

Ostatnią tercję katecheci rozpoczęli grając chwilę w przewadze, zdobyli drugą bramkę, ale kiedy miejscowi byli już w pełnym zestawieniu. Refleksem i precyzją wykazał się Karel Horný. Niestety nie dane było krynickim hokeistom w piątkowy wieczór dogonić wynik, w połowie trzeciej tercji na 5-2 podwyższył Aron Chmielewski, odnotowując drugie trafienie w tym meczu. Gol - a jakże - padł kiedy na ławce kar przebywał krynicki obrońca. Pięć minut później Szymon Marzec zdobył szóstego gola, a w ostatniej minucie spotkania wynik ustalił Karel Horný wykorzystując wykluczenie jednego z graczy Stoczniowca. Trzecie starcie zespołów z Krynicy i Gdańska również na korzyść hokeistów z Wybrzeża.

W niedzielę uzdrowiskową drużynę czeka konfrontacja z Unią Oświęcim, która w piątek pokonała KH Sanok i awansowała na drugą pozycję w ligowej tabeli. Kryniczanie, po porażce w Gdańsku i po wygranej Podhala z GKS Tychy na powrót zajmują miejsce ósme. Mecz w niedzielę na krynickim lodowisku o godz. 18:00.
(e2rds)


26.11.2010
Stoczniowiec - KS KTH 6 - 3 (2-0,2-1,2-2)
    1 - 0 01:18 Rompkowski - Skutchan
    2 - 0 18:21 Chmielewski (+1, D.Kruczek)
    3 - 0 25:19 Steber - Chmielewski - Pesta (+1, Ovšak)
    4 - 0 36:08 Janečka - Marzec - Skrzypkowski
    4 - 1 37:20 Ovšak - Szewczyk
    4 - 2 40:51 Horný - M.Dubel - Valušiak
    5 - 2 50:52 Chmielewski - Steber (+1, Zieliński)
    6 - 2 55:19 Marzec - Drzewiecki
    6 - 3 59:17 Horný (+1, Wróblewski)

kary: Stoczniowiec 43 min. - KTH 18 min.
przewagi: Stoczniowiec 3/7 - KTH 1/7
sędziowali: S.Molenda - L.Kubiszewski i M.Smura

Stoczniowiec Gdańsk:
Odrobny, 45:31-46:00 Soliński - Smeja (2), Kabat, Drzewiecki, Ziółkowski, Jankowski (2) - Kostecki (2), Rompkowski (5+20), Steber (2), Chmielewski, Skutchan (2) - Maj (4), Skrzypkowski, Błażejczyk, Janecka, Wróblewski (2) - Kwieciński (2), Maciejewski, Marzec, Pesta, Stasiewicz - trener T.Obłój

KS KTH Krynica-Zdrój:
Stepokura, od 25:19 Raszka - Ovšak (2), Kasperczyk (4), Horný (2), M.Dubel, Valušiak (2) - Tyczyński, Zieliński (4), Brocławik, Dzięgiel, Buček - D.Kruczek (4), Myjak, Szewczyk, Cieślicki oraz Dudzik, Štrach - trenerzy J.Dobos i A.Kilar