Przed tygodniem jeden z najskuteczniejszych hokeistów zespołu juniorów młodszych KTH KM - Karol Kisielewski, z reprezentacją Polski do lat szesnastu uczestniczył w międzynarodowym turnieju rozgrywanym w Budapeszcie.

Karol Kisielewski (fot. ze zb. hokeisty) rocznik 1995 - wychowanek i hokeista KTH KM, brązowy medalista MP młodzików (2009), najskuteczniejszy gracz tej drużyny (53 bramki, 18 asyst), w bieżącym sezonie zawodnik zespołu juniorów młodszych KTH KM, w którym w 16 dotychczasowych spotkaniach zdobył 23 gole i zaliczył 10 asyst, w grudniu 2010 w kadrze U16 (2 gole)

Był jedynym kryniczaninem w kadrze. Podczas turnieju zdobył dwa gole. Po powrocie w kilku słowach podzielił się wrażeniami z budapesztańskiego turnieju.


ZawszeKTH: Jakie wrażenia z występów w reprezentacji? Ucieszyłeś się z powołania?

Karol Kisielewski: Wrażenia z występu w reprezentacji bardzo dobre. Atmosfera w drużynie była przyjemna. Cieszyłem się bardzo z powołania na kadrę, ponieważ widziałem w tym szansę sprawdzenia swoich umiejętności w konfrontacji z zawodnikami na bardzo wysokim poziomie.

Z kim grałeś w ataku i w której formacji?

W pierwszym meczu grałem w ostatnim ataku na lewym skrzydle z Molem i Wąsińskim, a w następnym w trzeciej piątce na prawym skrzydle z zawodnikami z Sanoka: Sawickim i Bielcem.

Jesteś zadowolony ze swojej gry podczas turnieju?

Swój występ w kadrze oceniam dobrze, na lodzie starałem się dać z siebie wszystko.

Jak postrzegasz rówieśników z przeciwnych drużyn w turnieju?

Uważam, że ogólnie wszyscy byli na tym samym poziomie. Nie było gorszych, ani lepszych zawodników.

Mieliście czas na zwiedzanie Budapesztu?

Niestety nie.

Czy to było pierwsze powołanie do kadry?

Nie, bylem jednorazowo w tamtym roku w reprezentacji Polski U16 jako młodszy, z dwoma zawodnikami: jednym z Nowego Targu, drugim z Oświęcimia.

Liczysz na kolejne występy w reprezentacji?

Mam nadzieje, że moja gra w Budapeszcie podobała się trenerowi Jaroszowi, i że powoła mnie na kolejny wyjazd reprezentacji.


-= 2430 =-