28 grudnia, tuż przed półfinałowym meczem Pucharu Polski pomiędzy Unią a Cracovią WGiD zatwierdził do gry w oświęcimskim zespole Petra Valušiaka, który mimo ważnego kontraktu z KS KTH bez zgody władz klubu podjął treningi w Oświęcimiu. Hokejowe środowisko tę decyzję określa jednoznacznie - skandal.

Petr Valušiak (fot.e2rds)

- Nie wiem jakie są podstawy takiego postanowienia, stanowisko Wydziału poznamy dopiero kiedy otrzymamy oficjalne pismo - skomentował decyzję prezes KS KTH Henryk Czarny.

Nieoficjalnie mówi się m.in. o niekorzystnie dla zawodnika skonstruowanym kontrakcie, którego zapisów mógł nie zrozumieć bo jest... obcokrajowcem (!) czy o braku drugiej kopii dokumentów.

- Jesteśmy dorośli i trudno wyobrazić sobie sytuację, że ktoś podpisuje kontrakt nie znając jego zapisów - odpowiada zapytany o te nieoficjalne sygnały sternik krynickiego klubu.

Dla znacznej części hokejowego środowiska sama decyzja oraz czas, miejsce i okoliczności jej podjęcia (zawodnik już przygotowywał się do meczu) to skandal. Działacze kilku klubów, podobnie jak władze KS KTH, byli zaskoczeni i zdziwieni takim obrotem sprawy, oferowali nawet pomoc prawną w ewentualnym sporze.

- Mam nieco obaw, bo postawiliśmy się - przyznaje prezes Czarny - ale mamy swoje racje. Zobaczymy co z tego wyniknie, nie wykluczamy drogi sądowej.


Petr Valušiak (24 l.) związał się z krynickim klubem w maju 2009r., kiedy Unia Oświęcim nie przedłużyła z nim kontraktu. W poprzednim sezonie rozegrał z KS KTH tylko 12 spotkań, przez większą część rozgrywek leczył kontuzję, w meczach play off przyczynił się do awansu KS KTH do ekstraligi. W bieżącym sezonie w koszulce KTH rozegrał 23 mecze zdobywając 19 goli i 22 asysty. Przed odejściem z Krynicy był liderem punktacji kanadyjskiej PLH.
(e2rds)



-= 2786 =-