ZawszeKTH
Serwis Internetowy Miłośników Krynickiego Towarzystwa Hokejowego
SEZON 2010/2011

INFORMACJE
2010/2011


16.11.2011
MALH: Podhale - Diabły 3:2

W minioną sobotę na lodowisku w Nowym Targu rozegrany został pierwszy mecz II rundy MALH.


Obie drużyny przystąpiły do spotkania w dosyć mocno okrojonych składach wystawiając jedynie po dwie formacje. W przypadku Podhala Nowy Targ przyczyną takiego stanu rzeczy była krótkotrwała absencja chorobowa kilku osób, natomiast zespół z Krynicy nadal boryka się z problemami kadrowymi z związku z kontuzjami wielu zawodników, wymagającymi dłuższego okresu rehabilitacji. Ze względu na to, że obie drużyny sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli waga spotkania była istotna ze względu na konieczność zdobycia kolejnych punktów, a i aspekt honorowy w rywalizacji obu zespołów nie był bez znaczenia.

Od początku pierwszej tercji kryniczanie zdobywają optyczną przewagę na lodzie konstruując wiele bardzo składnych akcji i stwarzając zarazem wiele dogodnych sytuacji do zdobycia bramek. Drużyna wpadła w dobry rytm, a w jej grze widać było spokój i opanowanie. Bardzo rozważnie i roztropnie postępując będąc w posiadaniu krążka. Podhale inaczej niż zwykle, skoncentrowane skupia się bardziej na grze defensywnej, bacznie obserwując poczynania gości. Ich zachowanie od samego początku wskazywało na to, iż w trakcie meczu miało wydarzyć się coś dziwnego. Dało się odczuć, że coś wisi w powietrzu. Mimo istotnej przewagi krynickich zawodników nie udaje się jednak pokonać wspaniale spisującego się golkipera gospodarzy Grzegorza Pierwoły. Pod koniec pierwszej tercji obraz gry nieco się zmienia stając się bardziej wyrównany, a to za sprawą dosyć kontrowersyjnych kar nakładanych na jednego z krynickich zawodników za rzekomo nadmierną ostrość w grze czy też grę wysokim kijem. Gra w osłabieniu przyczynia się do wybicia Diabłów z poprawnego rytmu uniemożliwiając zarazem stosowanie dotychczasowej taktyki. Gdy do końcowej syreny pozostaje zaledwie kilkadziesiąt sekund i ta część spotkania praktycznie wydaje się nierozstrzygnięta na korzyść żadnej ze stron, niedokładnie wybity krążek z tercji obronnej kryniczan zostaje przejęty przez Grzegorza Pejerskiego, który celnym strzałem pokonuje, borykającego się z problemami zdrowotnymi, Krzysztofa Maślankę. Bramka ta sprawiła wiele radości nowotarskim kibicom tym samym stworzyła jednak mocno deprymującą sytuację dla kryniczan na tak zwane, w hokejowym slangu, "zejście do szatni".

Rozpoczęcie drugiej tercji zawodnicy Krynickich Diabłów nieco przespali tracąc już w 30 sekundzie drugą bramkę po strzale Jakuba Wolskiego. Dwubramkowa przewaga daje gospodarzom pewien komfort gry i pozwala na więcej swobody co w tej części spotkania pozwala zarysować w pewnym stopniu ich przewagę na lodzie. Kryniczanom udaje się jednak przetrwać gorszy okres i po koronkowej akcji ataku drugiej formacji przeprowadzonej w 28 minucie po podaniach Roberta Majewskiego i Marka Półtoraka celnym strzałem wykańcza Jacek Kacprzycki zdobywając kontaktowego gola. Radość kryniczan nie trwa jednak zbyt długo gdyż podobnie jak w pierwszej tercji zaledwie kilkanaście sekund przed końcem wynik na 3:1 dla nowotarżan podwyższa ponownie Jakub Wolski po podaniu Piotra Śwista.

Wszystko miało więc wyjaśnić się w trzeciej tercji. Tym razem zdopingowani wolą zwycięstwa zawodnicy spod Góry Parkowej wychodzą na lód mocno skoncentrowani i jak to miało miejsce w pierwszej tercji odzyskują właściwy rytm i przegląd sytuacji. Znani ze swej waleczności i możliwości potrafią mocno przycisnąć i podkręcić tempo gry. W odpowiedzi na to nowotarscy zawodnicy stosują nadmierną ostrością w grze jakby celowo szukając zaczepki i prowokując do wybuchu emocjonalnych zachowań dalekich od przyjętych w sporcie. Mimo wielu przepychanek oraz nakładanych kar mecz trwa nadal, a goście starają się za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. Dogodna sytuacja nadarzyła się w 33 minucie, którą po błędzie bramkarza gospodarzy, chyba nie do końca świadomie upuszczającego krążek z łapawicy, bezwzględnie wykorzystuje Michał Pajor z łatwością, w sposób zgodny z przepisami, umieszczając krążek w bramce. Ta jednak nie zostaje uznana, a sędzia w uzasadnieniu swej decyzji podał, iż strzelona została równocześnie z gwizdkiem. Z kolei na zadane pytanie dlaczego w ogóle zagwizdał odpowiedział, iż utracił krążek z pola swego widzenia. No cóż w rozgrywkach amatorskich, ze względu na ograniczenie kosztów zawodów, nie występują sędziowie bramkowi, którzy jednoznacznie mogliby potwierdzić stan faktyczny. Nie mniej istotnym elementem tego zajścia jest fakt, że oburzony całą sytuacją i pewnie z urażoną dumą nowotarski bramkarz rzucił się na swego pogromcę powalając go na lód przy pomocy ciężkiego bramkarskiego kija. Tu sędzia jednak nie miał złudzeń i bezwzględnie odesłał go do szatni aplikując mu bezdyskusyjną karę meczu. Jak później dopiero się miało okazać było to dopiero preludium do dalszych wydarzeń tego spotkania. Po chwilowym opanowaniu sytuacji na lodzie zawodnicy powracają do gry, a kryniczanie ponownie zaczynają nacierać. Podczas jednej z wielu akcji ofensywnych, zamykających przeciwnika w tercji obronnej, pięknym płaskim strzałem po lodzie z niebieskiej linii Dariusz Tyliszczak pokonuje drugiego bramkarza gospodarzy Paula Newuelt'a. To zdarzenie jeszcze bardziej pobudziło nowotarżan do zaczepek. Jednej z takich prowokacji nie uległ, wykazujący stosowne opanowanie, Jacek Kacprzycki prowokowany przez Arona Wróbla, kończąc jedynie na ostrej wymianie zdań. W zachowaniu nowotarżanina praktycznie przez cały mecz jawiła się nieodparta ochota pozasportowej rywalizacji. Uparcie dążąc do celu udało mu się go osiągnąć. Ponownie prowokując kryniczan tym razem swe działania skierował na Marka Półtoraka. No i tu zaczęło się eldorado. Widząc wyraźną przewagę swych warunków fizycznych śmiało rozpoczął bójkę z zazwyczaj bardzo spokojnym zawodnikiem krynickim. I dobrze, że śmiało rozpoczął bo niestety nic więcej poza tym nie był w stanie zdziałać. Jak to czasem bywa trafiła kosa na kamień. Obrazując pojedynek można posłużyć się określeniem, że wyglądała jak potyczka Davida z Goliatem. Idąc dalej w swych porównaniach przykład walki Adamka z Gołotą nie do końca byłby w stanie oddać to co wydarzyło się na lodzie. W osłupienie wprawiło wszystkich obecnych zdarzenie, w którym w przeciągu kilku sekund niefrasobliwy napastnik został tak skutecznie sponiewierany. Zasypanemu gradem ciosów krzepkiemu góralowi z szybką odsieczą musieli przyjść obaj sędziowie, a i ręcznik rzucony na lód zdawał się go uratować. Posypały się kolejne kary meczów oraz inne kary mniejsze, a samo spotkanie dokończone zostało przy obustronnych wykluczeniach. To z kolei nie pozwoliło już kryniczanom doprowadzić do wyrównania.

Cały mecz oraz wszystkie związane z nim zdarzenia obserwował stojąc w krynickim boksie, wspierając swych zawodników Andrzej Półtorak, od dłuższego czasu wierny kibic i fan Krynickich Diabłów, pełniąc jednocześnie w zastępstwie rolę kierownika drużyny. W zawodach nie mógł uczestniczyć trener Artur Ślusarczyk, który w tym czasie brał udział wraz z synem w finałach mini hokeja w Toruniu, w których to również wystąpili najmłodsi adepci krynickiej szkółki KTH KM Krynica.
(AF)


15.01.2011
Podhale Nowy Targ - Krynickie Diabły 3 - 2 (1-0,2-1,0-1)
    1 - 0 14:18 Pajerski - Wróbel - R.Korczak
    2 - 0 15:31 Wolski - Jurek
    2 - 1 28:36 J.Kacprzycki - M.Pótorak - Majewski
    3 - 1 29:24 Wolski - Świst - Jurek
    3 - 2 36:54 Tyliszczak - Gosztyła

kary: Podhale 57 min. (po 25 Pierwoła i Wróbel) - Diabły 33 min. (25 M.Półtorak)
sędziowali: R.Sulka i W.kolusz

Podhale Nowy Targ:
Neuwelt, od 30:00 Pierwoła (25), od 32:51 Neuwelt - Wróbel (3+25), Kolasa (2), Jurek, Świst, Wolski - Tylka, Gacek, Piotr Japoł, Paweł Japoł, Pajerski - Polak, Gembacz, Krużel (1), R.Korczak (1), Dąbrowski oraz T.Korczak

Krynickie Diabły:
Maślanka - Bryniarski (2), Pajor, Gosztyła, St.Makuch (3) - A.Kacprzycki (2), Flieger (1), J.Kacprzycki, Marek Półtorak (25), Majewski - Michał Pótorak, Romański, Tyliszczak



-= 3234 =-






  

KRYNICKIE TOWARZYSTWO HOKEJOWE
w historii KTH


zawiązane zostało
23 LISTOPADA 1928 r.

Mistrz Polski
- 1950 -

Wicemistrz Polski
- 1949, 1951, 1953, 1999 -

Brązowy Medal MP
- 1937, 1952, 1957, 2000 -
OLIMPIJCZYCY MISTRZOWIE i MEDALIŚCI MŚ i ME
REPREZENTANCI POLSKI
MISTRZOWIE i MEDALISCI
MISTRZOSTW POLSKI
DZIAŁACZE ZAWODNICY
2021   2020   2019   2018   2017   2016   2015   2014   2013   2012   2011   2010   2009   2008   2004   2003   [PZHL] [STATYSTYKI LIGOWE]
[CRACOVIA] [TYCHY] [POLONIA] [PODHALE] [JASTRZĘBIE] [UNIA] [KATOWICE] [GDAŃSK] [NAPRZÓD] [SMS]
[TORUŃ] [ZAGŁĘBIE] [DĘBICA] [MMKS] [STOCZNIOWIEC]
Copyright 1999-
ZawszeKTH
materiały oznaczone są własnością osób lub instytucji wskazanych w oznaczeniu, pozostałe należą do serwisu Zawsze KTH
kopiowanie, publikowanie i rozpowszechnianie w jakikolwiek sposób tylko za pisemną zgodą ich właścicieli