O kilku już spotkaniach krynickich hokeistów w bieżącym sezonie mówiło się i pisało, że mają spore znaczenie i tak było, jednak niedzielna konfrontacja z zespołem Naprzodu Janów to będzie naprawdę ważny mecz, i to z kilku względów.

Wynik tego spotkania będzie miał wpływ na aktualną sytuację obydwu zespołów, ale i na przebieg rozgrywki play out, w której KS KTH i Naprzód zmierzą się już na pewno.

Wygrana katehetów przede wszystkim poprawiłaby nastroje samych hokeistów, jak i sympatyków uzdrowiskowej drużyny. Nie licząc meczu z Zagłębiem, który WGiD zamienił na walkower, podopieczni Josefa Doboša nie zakończyli ligowego spotkania zwycięstwem od ponad dwóch miesięcy. W obliczu dziewięciu z rzędu porażek pokonanie bezpośredniego rywala w bezpośredniej konfrontacji zawsze daje dodatkową motywację.

Ponadto zdobyte punkty powiększyłyby przewagę nad przeciwnikami w ligowej tabeli, przewagę, która dawałaby pewność utrzymania dziewiątej pozycji, a co za tym także bonus w rozgrywce play out (rywalizacja do trzech wygranych zamiast czterech).

Jest jeszcze jeden powód, by z Katowic wywieźć zwycięstwo. W dotychczasowej rywalizacji zespołów kryniczanie tylko raz schodzili z tafli zwycięzcy, a hokeiści Naprzodu mają na swoim koncie dwie wygrane, ewentualna trzecia, to im zapewniłaby bonus nawet jeśli na koniec sezonu zajmą ostatnią pozycję w ligowej tabeli. Bonus jako pozbawienie wyżej notowanego rywala przywileju trzech wygranych, wówczas obydwie drużyny rywalizują do czterech zwycięstw.

Naprawdę ważny mecz w niedzielę, 30 stycznia, na Jantorze o godz. 17:00.
(e2rds)

Narzód Janów - KS KTH, walka o punkty, miejsce i bonusy (fot.e2rds)