Wygraną krynickich hokeistów zakończył się ich trzeci sparingowy mecz. KaTeHeci akuratnie zaprezentowali się swojej publiczności pokonując słowacki zespół HC 46 Bardejov 5-2. Hattricka w tej konfrontacji zaliczył Robert Kostecki.

Po pierwszej bardzo dobrej tercji w wykonaniu gospodarzy, w której kryniczanie wypracowali sobie przewagę na lodzie, udokumentowaną dwiema bramkami w wykonaniu Roberta Kosteckiego, w następnej odsłonie zagrali mniej zdecydowanie i niezbyt czysto, co szybko poskutkowało utratą dystansu. Dwie szybkie bramki stracone w liczebnym osłabieniu podcięły skrzydła mineralnym, a kary i częsta gra niepełnymi formacjami dodatkowo osłabiła temperament. Inicjatywę przejęli goście, ale dobra postawa Bartosza Stepokury wybroniła miejscowych od kolejnych strat. Tuż przed drugą przerwą pozytywny impuls ponownie dał kryniczanom Robert Kostecki, po raz trzeci celnie trafiając do bramki bardejovian, ale przełomowym momentem tej konfrontacji okazała się dziewiąta minuta ostatniej tercji. Wówczas gospodarze kolejny raz grając w osłabieniu zdobyli czwartego gola. Tym razem Matusa Andreanina pokonał Petr Valušiak, który również ustalił ostateczny wynik zawodów zdobywając dla KS KTH piątą bramkę półtorej minuty przed końcowym gwizdkiem.

Wygrana to odpowiednie podsumowanie pracy krynickiego zespołu w tym pojedynku. Szczególnie pierwsza tercja i ostatnie akcenty zasługują na podkreślenie. Zdobycze bramkowe w naturalny sposób wyróżniły Roberta Kosteckiego i Petra Valušiaka, ale wynik i obraz gry to zasługa całej drużyny. Wyraźną rysą były jednak przewinienia, o czym w pomeczowej wypowiedzi wspomniał krynicki szkoleniowiec.

- Jesteśmy zadowoleni ze spotkania, chłopaki zagrali bojowo i walczyli do końca. Pierwsza tercja dała nam dwubramkowe prowadzenie, ale później zbyteczne kary doprowadziły do remisu. W sumie ponad dwadzieścia minut graliśmy w osłabieniu, a to od całego zespołu wymaga więcej sił. W meczach na styku, kiedy ostatnie minuty będą decydować o wyniku, to może być problem, musimy to wyeliminować. Dzisiaj mimo osłabienia utrzymali wynik i zdobyli kolejne bramki. Gdyby grali cały czas pięciu na pięciu być może byłoby jeszcze lepiej. - Podsumował sparing trener KaTeHetów Josef Doboš.

W rywalizacji z Bardejovem w składzie KTH z powodu kontuzji i urazów nie wystąpili Jacek Dzięgiel, Tomasz Cieślicki i Robert Brocławik. Nie zagrał także Robert Błażowski. W zespole gości grał Lubomir Caban, który w sezonie 2006/07 reprezentował barwy KTH.

W następnym tygodniu kryniczanie również rozegrają dwa mecze kontrolne, we wtorek i czwartek na krynickim lodowisku zmierzą się z zespołem ComArch Cracovia. Po tych meczach trenerzy podejmą decyzje dotyczące testowanych zawodników.
(e2rds)


06.08.2010 - sparing
KS KTH - HC 46 Bardejov 5 - 2 (2-0,1-2,2-0)
    1 - 0 02:10 Kostecki - Ovšak (+1, Pukalovic)
    2 - 0 12:27 Kostecki - Buček
    2 - 1 22:33 Pavlovsky - Mojdis - Baranok (+1, Vychodil)
    2 - 2 26:44 Pukalovic - Chmelo - Marcinko (+1, Horný)
    3 - 2 38:20 Kostecki - Horný
    4 - 2 48:35 Valušiak - Kostecki (-1, Ovšak)
    5 - 2 57:30 Valušiak - D.Kruczek - Horný (+1, Marcinko)

kary: KTH 22 min. - Bardejov 8 min.
sędziowali: T.Radzik oraz T.Przyborowski i J.Syniawa

KS KTH Krynica-Zdrój:
Stepokura (2) (Raszka n/g) - Ovšak (2), D.Kruczek, Horný (4), Kostecki, Valušiak (2) - Zieliński (2), Vychodil (2), M.Dubel (2), Szewczyk, Buček (2) - Tyczyński, Pach (2), Zabawa, Chabior (2), Żołnierczyk (Myjak, Dudzik, Bober n/g) - trenerzy J.Doboš i A.Kilar

HC 46 Bardejov:
Andreanin (Sojak n/g) - Pukalovic (2), Ducar, Piatak, Pavlovsky - Halasz, Mojdis, Martel, Bochna, Zambori - Rusnak, Chmelo (2), Baranok, Balaz, Belusar (2) - Marcinko (2), Simo, Molnar, Caban (Gmitter, Sojak, Forgac n/g) - trenerzy J.Skrak i P.Zambori

Robert Kostecki w meczu z Bardejovem strzelił trzy gole
na zdjęciu gol na 2-0 (fot.e2rds)