Nie po myśli krynickich szkoleniowców potoczył się wtorkowy mecz katehetów z wicemistrzem kraju. Hokeiści KS KTH ulegli Cracovii 2-7, ale nie o wynik chodziło trenerom gospodarzy, a o przebieg gry.

Martin Buček zdaniem trenera był wyróżniającym się graczem KS KTH w pierwszym sparingu z Cracovią (fot.e2rds)

W pierwszej tercji kryniczanie oddali pole rywalom, którzy skrzętnie przekuli to na bramkowe zdobycze i w czternastej minucie gry prowadzili czterema golami. Po przerwie obraz gry zmienił się, miejscowi rozpoczęli odważniej czego efektem było pierwsze celne trafienie. Przez kilka minut kateheci naciskali przeciwników w ich tercji obronnej korzystając z liczebnych przewag, i ten fragment zawodów w wykonaniu mineralnych mógł się podobać, ale zabrakło bramkowego wykończenia. Okres dobrej gry gospodarzy przerwała kolejna kara i ponownie inicjatywę przejęli goście. Zaledwie pół minuty wystarczyło hokeistom Cracovii na zdobycie piątego gola i tuż po wznowieniu szóstego. Ostatnia odsłona rozpoczęła się przy stanie 6-1 dla Cracovii, ale ponownie na jej początku kryniczanie trafiają do bramki rywali, a stan ten zespół gospodarzy miał okazję zmienić jeszcze kilkukrotnie, jednak w ciągu czterech minut grając dwa razy z przewagą dwóch graczy i chwilę później jeszcze w pięciu na czterech, nie zdołali pokonać krakowskiego golkipera. Ostateczny wynik tuż przed końcem spotkania ustalili przyjezdni zdobywając siódmą bramkę.

- Pierwsza tercja minęła o niczym, zbyteczne przewinienia, kary, cztery stracone bramki i żadnych założeń taktycznych. - Trener KS KTH Josef Doboš nie miał dobrego zdania o grze podopiecznych. - Nie możemy z takim zespołem jak Cracovia grać otwartego hokeja, musi być dyscyplina i walka o każdy krążek. Brak myślenia i każda chwila dekoncentracji przynosi straty. Nie mamy takich zawodników i kadrowego zaplecza jak przeciwnicy, u nas tylko kilku hokeistów ma umiejętności na ekstraklasę i żeby coś osiągnąć, utrzymać ekstraklasę dla Krynicy, musimy o wiele więcej pracować. To przede wszystkim muszą zrozumieć zawodnicy. Dobrze zagrana była tylko druga tercja. Z zawodników wyróżniał się Martin Buček.

Z zespołem wicemistrzów hokeiści KS KTH zmierzą się raz jeszcze we czwartek. Początek spotkania również o godz. 17:00. Podczas meczu kibice krynickiej drużyny, którzy złożyli deklaracje członkowskie, będą mogli odbierać legitymacje w biurze klubu.
(e2rds)


10.08.2010
KS KTH Krynica - ComArch Cracovia 2 - 7 (0-4,1-2,1-1)
    0 - 1 05:50 Kostuch - Martynowski - Dvorak (+1, Buček)
    0 - 2 11:33 Dvorak - Kostuch
    0 - 3 11:57 Pasiut. - L.Laszkiewicz
    0 - 4 13:46 D.Laszkiewicz - Landowski (-1, Biela)
    1 - 4 21:32 Buček - M.Dubel
    1 - 5 35:48 Pasiut - L.Laszkiewicz - D.Laszkiewicz (+1, Żołnierczyk)
    1 - 6 36:10 Martynowski - Sznotala - Dvorak
    2 - 6 42:02 Buček - M.Dubel
    2 - 7 58:55 Karcz - Bryła

kary: KS KTH 14 min. - Cracovia 24 min.
sędziowali: T.Radzik oraz T.Przyborowski i M.Syniawa

KS KTH Krynica-Zdrój:
Raszka, od 36:10 Stepokura - D.Kruczek, Ovšak (2), Horný, Kostecki, Valušiak - Zieliński, Vychodil (2), M.Dubel, Szewczyk, Buček (2) - Tyczyński, Pach (2), Żołnierczyk (2), Chabior, Zabawa oraz Myjak (2), Dudzik (2) - trenerzy J.Doboš i A.Kilar

ComArch Cracovia:
Radziszewski, od 29:03 Rocki - Wajda, Kłys, L.Laszkiewicz, Pasiut, D.Laszkiewicz (2) - Landowski (2), Noworyta, Łopuski, Biela (2), Piotrowski (2) - Sznotala (2), Simka, Martynowski (2), Dvorak (2), Kostuch - Witowski, Kozak (8), Bryła, Rutkowski, Karcz (2) - trenerzy R.Rohaček i A.Pasiut