W niedzielny wieczór Krynickie Diabły rozegrały swój ostatni mecz sezonu zasadniczego I ligi MALH. Ich przeciwnikiem, a zarazem gospodarzem spotkania była drużyna Górali Nowy Targ.

Podobnie jak i poprzednie spotkanie dla kryniczan mecz bez większego znaczenia w odniesieniu do układu w tabeli. Dla Nowotarżan przeciwnie. Zwycięstwo oznaczałoby pewny awans do finałowej czwórki. W obecnej sytuacji o ich udziale w "Harnaś Cup" decydować będzie wynik meczu rozegranego pomiędzy drużynami bezpośrednio sąsiadującymi w tabeli. Wszystko zatem może się jeszcze wydarzyć. Od samego początku spotkania Górale postawili poprzeczkę bardzo wysoko narzucając wyjątkowo szybkie tempo gry. To właśnie oni dokonali pierwszej bardzo widowiskowej szarży na krynicką bramkę jednak ich zapędy skutecznie powstrzymał broniący jej podwojów Zbigniew Hebda. Niespełna dwie minuty później mineralni zamykają gospodarzy w ich tercji obronnej. Potężny strzał z linii niebieskiej Dariusza Tyliszczaka i zmiana lotu krążka w powietrzu przez Michała Pajora początkuje bilans otwarcia na rzecz przyjezdnych. Górale jednak bardzo szybko odpowiadają celnym trafieniem po strzale Szymona Gabrysia z podania Pawła Guzika. Bramkę pozwalającą uzyskać kryniczanom przewagę przed pierwszą syreną zdobywa po koronkowej akcji drugiej formacji Jacek Kacprzycki z nagrania Roberta Majewskiego.

Przebieg kolejnej tercji to jednak jednostronny festiwal i popis strzelecki Krynickich Diabłów. Kolejno Marek Półtorak, Michał Pajor, ponownie Jacek Kacprzycki oraz Maciej Gosztyła zdają się grzebać nowotarskie nadzieje na pomyślne rozstrzygnięcie tego spotkania.

W trzeciej części spotkania tempo gry nieco spada. Nowotarscy zawodnicy jakby pogodzeni ze swoim losem zdają się tracić wiarę na zmianę niekorzystnego dla nich wyniku. Kryniczanie spokojnie, aczkolwiek bardzo konsekwentnie konstruują niezliczone akcje stwarzając wiele doskonałych sytuacji do powiększenia swych bramkowych zdobyczy. I mimo, iż nowotarska defensywa w tym spotkaniu pozwalała krynickim napastnikom na zbyt wiele, to od utraty kolejnych bramek ratowała ich wyjątkowa postawa Wojciecha Krupy, który to strzegąc swej bramki uwijał się jak w ukropie by nie dać się zaskoczyć. Niestety, jednak w nawale zdarzeń zmuszony był jeszcze dwukrotnie skapitulować po strzałach Roberta Majewskiego i Tomasza Majchrzaka. W odpowiedzi Góralom udaje się z zaskoczenia wyrwać z oblężenia i sprytnie kontrując po solowym rajdzie i celnym strzale Rafała Gąsiora, zdobyć kolejnego gola. Wynik spotkania jednak był już przesądzony.
(AF)


Górale Nowy Targ - HC Krynickie Diabły - 2:8 (1:2), (0:4), (1:2)
    0:1 Pajor Michał (Tyliszczak Dariusz) (6:24)
    1:1 Gabryś Szymon (Guzik Paweł) (7:16)
    1:2 Kacprzycki Jacek (Majewski Robert) (10:34)
    1:3 Półtorak Marek (Tyliszczak Dariusz) (22:25)
    1:4 Pajor Michał (Makuch Stefan) (25:34)
    1:5 Kacprzycki Jacek (Półtorak Marek) (26:07)
    1:6 Gosztyła Maciej (Makuch Stefan, Wilk Tomasz) (27:33)
    1:7 Majewski Robert (Kacprzycki Jacek) (31:12)
    2:7 Gąsior Rafał ( Domin Michał) (38:01)
    2:8 Majchrzak Tomasz (39:05)

HC Krynickie Diabły:
Hebda Zbigniew - Wilk Tomasz, Tyliszczak Dariusz, Pajor Michał, Gosztyła Maciej, Makuch Stefan - Kacprzycki Andrzej, Bryniarski Jarosław, Kacprzycki Jacek, Półtorak Marek, Majewski Robert - Makuch Sławomir, Majchrzak Tomasz, Kukulak Łukasz.
Trener: Ślusarczyk Artur, p.o. Kierownika drużyny Flieger Andrzej.

Górale Nowy Targ:
Krupa Wojciech - Pęksa Szczepan, Chowaniec Jacek, Guzik Paweł, Pustówka Artur, Groblicki Marcin - Lesiewicz Paweł, Szewczyk Andrzej, Gąsior Rafał, Hędrzak Ireneusz, Kuziel Wojciech - Jędrzejczyk Radosław, Domin Michał, Słowakiewicz Krzysztof, Budny Dariusz, Szociński Maciej - Gabryś Szymon, Sztur Jacek, Korczak Tadeusz.
Trener: Sąder Mariusz

Kary: Górale Nowy Targ: 24 min. (w tym 10 min. NZ), Krynickie Diabły: 8 min.

Sędziowie zawodów:
Sędzia główny: Niżnik Mateusz
Sędzia liniowy: Długi Robert
Sędzia czasu: Kalata G.
Sekretarz zawodów: Rokicka M.




-= 2225 =-